Ostatnio staram się jeść trochę więcej węglowodanów niż tłuszczu – chcę zobaczyć, jak na to będzie reagował mój organizm. Póki co zauważyłam na pewno więcej energii i siły. Poniżej fotografie poszczególnych posiłków:
I. Tak wygląda 90% moich śniadań – placek owsiany z jogurtem naturalnym i kawa. Zauważyłam, że już nic innego mi na śniadanie nie smakuje :)
II. Przed treningiem: wołowina, ryż parboiled, pomidory z domowym sosem vinegret.
III. Po treningu: pół banana i pomarańcza (na talerzu moja inwencja twórcza :P), białko serwatkowe
IV. Chleb żytni razowy z masłem, pierś kurczaka, pomidory z vinegret.
V. Serek wiejski + migdały
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to melduję, że za mną już 3 treningi z aktualnego planu. Treningi te bardzo mi się spodobały, zwłaszcza że sztanga jest często w użyciu :) Poza tym w dni niesiłowe nabrałam ochoty na dodanie czegoś nowego, postanowiłam spróbować ćwiczeń z elementami jogi - wczoraj np. było to Yoga Meltdown z Jillian Michaels. A teraz lecę spać, bo już północ, pozdrowienia :)
wszystko wygląda bardzo zdrowo!:) ja też wcinam owies na śniadanie, jak qń;)
OdpowiedzUsuńowies jest pycha, nigdy się nie nudzi :)
UsuńJa czekam na kilka słów więcej o wrażeniach z treningu :D
OdpowiedzUsuńI jak się Yoga z Jill podobała ?
Wrażenia będą, ale za jakiś czas, jak już przyzwyczaję się do treningu.
UsuńPo Yodze mam pozytywne wrażenia, zrobiłam póki co Level 1 i pewnie jeszcze kilka razy go zrobię. Niby nie wydawały mi się bardzo męczące, ale następnego dnia czułam, że barki naprawdę solidnie pracowały:)
Okej, to będę czekać dalej :)
UsuńMi ta Jillianowa joga się spodobała, tyle że jak zaczynam testować inne treningi, to już mi czasu na nią nie starcza :D
ajj migdały ;) uwielbiam !
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegos czasu sledze Twojego bloga i uwazam, ze Twoje cialo naprawde pieknie sie zmienilo ;)
Gratuluje dyscypliny!!
Dziękuję za miłe słowa :) To daje mi powera by kontynuować to co robię:)
UsuńŚwietne menu :)
OdpowiedzUsuńznakomine menu ;d
OdpowiedzUsuńalez mi sie podoba Twoje jedzenie :) ....pieknie zbilansowane posiłki :)
OdpowiedzUsuńmusze ponownie wejsc na jedzenie 30/30/40 jezeli chodzi o B/T/W bo wtedy najlepiej sie czułam
Takie proporcje B/T/W są naprawdę fajne, choć ja preferuję nieco więcej tłuszczu niż tylko 30% :)
Usuńmniaam :D swietne menu :)
OdpowiedzUsuńMm nigdy nie jadłam serka wiejskiego z migdałami ;) Muszę spróbować. Z ciekawosci sama policzę sobie ile ja jem dziennie kalorii, bo ty tak nie wiele tu pokazałaś a ja jem o wiele, wiele wiecej, wyjdzie pewnie 10 tysiecy :P
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach może wydaje się to mało, ale pamiętaj że na większości jest duży talerz obiadowy - w rzeczywistości jedzenia jest sporo:)
Usuńsame pyszne i zdrowe posiłki :)
OdpowiedzUsuńświetne menu!
Same smakołyczki, łałałał! :) Bardzo zdrowo żyjesz ;) Buziaki, u mnie nowa notka, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZnowu jestem pod wrażeniem Twojego zdrowego odżywiania :) Swoją drogą - przypomniałaś mi o bananach i innych owocach, które już daaawno nie gościły w moim menu :)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda apetycznie oprócz tej wołowiny :D Mogę jeść drób, ale wołowina/wieprzowina to dla mnie istna udręka, więc praktycznie ich nie jem. Muszę sobie koniecznie kupić migdały, bo mnie prześladują od pewnego czasu :D
OdpowiedzUsuńWołowina to jedno z moich ulubionych mięs :) Ale za wieprzowiną też nie przepadam, jedynie toleruję schab :)
UsuńJa bym nie mogła tak jeść :D
OdpowiedzUsuńJa niestety na diecie nie mogę sobie pozwolić na banany, chociaż bardzo je lubię. Od jakiegoś czasu polubiłam serek wiejski, chociaż wcześniej w ogóle mi nie smakował :)
OdpowiedzUsuńSerek wiejski to mój faworyt od wielu lat, nawet nie potrzebuję żadnych dodatków do niego:)
UsuńJedzonko wygląda rewelacyjnie! Już jestem głodna jak na nie patrzę :) Bardzo fajnie i zdrowo się odżywiasz, do tego takie wszystko zróżnicowane! Nic dziwnego, że tak świetnie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńJa z serka wiejskiego zrezygnowałam, wolę sam twaróg ;D mieszam też z różnymi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie i zdrowo;)
OdpowiedzUsuńale pychota muszę spróbwać placka sobie zrobić:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie za mało owoców, ja je kocham nad wszystko:D Do każdego posiłku mam kaki (pyszne!), winogrono, jabłko czy pomarańczę.
OdpowiedzUsuńjejku, ale smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńja mam więcej energii jak jem więcej tłuszczu :D ale ja jestem węglowodanowym potworem :D
swietne menu:)) pieknie to przygotowalas z tabelka z przeliczenie .....
OdpowiedzUsuń- ten placek wyprobowalam i faktycznie swietnie smakuje:))))
widzę w Tobie powolanie trenera peronalnego :P serio
OdpowiedzUsuńWow a z jakiego to względu? Jak dla mnie to prawie że dream job, no ale wykształcenia nie zmienię tak łatwo ;)
Usuńna prawdę pasujesz mi na taką osobę, teraz odkąd znów "sledze" Twoje losy i widzę jaką pasję w sobie masz to wydaje mi się, że idealnie taKI ZAwód do Ciebie pasuje ;)
UsuńDzięki za komplement :) Podoba mi się takie zajęcie, ale niestety trzeba mieć do tego ogrom wiedzy teoretycznej i praktycznej.. u mnie to na razie sama amatorka :)
Usuńzdrowe menu :) uwielbiam migdały <3
OdpowiedzUsuńłączysz węglowodany z białkiem (mięso)? To w Tombaka niewskazane. Ja staram się łączyć mięso tylko z warzywami ( o ile w ogóle jem mięso) :)
OdpowiedzUsuńŁączę, bo na tym właśnie polega dieta zbilansowana. PS. Warzywa to też węglowodany:)
Usuńten placek wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńnie lubię owoców, ale muszę się przekonać
OdpowiedzUsuńzaczęłam chodzić na fitness ok 10 razy w miesiącu
niekiedy z dłuższymi przerwami, nawet do tygodnia, ze względu na grafik pracy :(
ale to nie zwalnia z odżywiania przed i po wysiłku
czy po treningu zjeść owoc czy np serek wiejski
jedni mówią,że cukry z owoców a drudzy że białko, co jest lepsze i dlaczego?
Lepiej zjeść te dwie rzeczy w połączeniu - węglowodany uzupełnią straconą energię, a białko zapewni budulec mięśniom. Po treningu lepiej zjeść szybko wchłanialne białko, twarożki należą do wolno wchłanialnych, więc lepiej jeść je na noc.
Usuńwięc wiem już co na kolacje jak wrócę z treningu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odpowiedź :)