niedziela, 8 września 2013

Powakacyjna aktualizacja sylwetkowa

Ostatnie dwa miesiące, podczas których starałam się z ćwiczeniami i dietą, zaowocowały pozytywnymi zmianami w moim ciele i samopoczuciu.

Zamieszczam aktualne zdjęcia sylwetki:


Mój brzuch miewa lepsze i gorsze dni, na zdjęciu akurat te lepsze :] Ogólnie jednak wszystko zmierza w dobrą stronę. Przestałam czuć się zapuszczona i powoli wracam do starej sylwetki, którą miałam jeszcze mieszkając w Polsce (tak wyglądałam dokładnie rok temu – klik).
 
Tęskni mi się za treningami siłowymi, ale na razie jeszcze muszą poczekać. Póki co sumiennie wdrażam plan wrześniowy i też jestem zadowolona. Mam nadzieję, że u Was też wrzesień też upływa pozytywnie :) Pozdrawiam i do usłyszenia!

39 komentarzy:

  1. Moim zdaniem sylwetkę masz perfekcyjną:) Serio:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa :) Pracuję jednak nad brzuchem, bo bywało z nim znacznie lepiej:)

      Usuń
  2. Zazdroszczę brzuszka, jest płaski, nie to co mój.
    Przez rok może trochę boczki się uwidoczniły u Ciebie, ale je najłatwiej stracić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też nie zawsze jest płaski, czasami mam taki jak bym była w ciąży :) Głównie jak przez kilka dni jem za dużo pieczywa i węglowodanowe kolacje...

      Usuń
  3. ładną masz pupę dziewczyno :). wydaje mi się, że lekko się garbisz, myślę, ze brzuch by lepiej wyglądał zdecydowanie jakbyś zasysała łopatki tzn. otwierała mostek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nawyk garbienia powoduje moja obecna praca, kiedyś w ogóle się nie garbiłam :( Ale staram się pamiętać o prostowaniu :)

      Usuń
  4. dopiero trafilam na Twojego bloga, ale ciekawie tu bardzo i zostaje :), cialo masz piekne :)! Gdzie mieszkasz w UK? Ja w Southampton :), emigranci laczmy sie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to :) I pozdrawiam Southampton! Ja mieszkam pod Londynem, po stronie zachodniej:)

      Usuń
  5. Ładnie wyglądasz teraz :) ale i zdjecia sprzed roku są dobre, również fajnie wyglądałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też miałam problem z "ciążowym" brzuszkiem, ale od czterech tygodni praktycznie nie jest pszenicy (zdarzyło się np. wczoraj urodzinach znajomej), ale widzę znaczną poprawę brzuszka, no i nie czuję tego "kłucia". No i 2 kg schudłam w 3 tygodnie nie robiąc nic, łącznie z jedzeniem o 22 czekolady w czasie PMSu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zauważyłam, że nadmiar produktów pszennych na mnie źle wpływa. Przez pewien czas żyłam tylko na pszennym chlebie, płatkach pszennych itp. i nie wpływało to na mnie dobrze.
      Myślę, że sama pszenica nie jest zła, ale problem w tym, że po prostu większość produktów pszennych jest wysoko przetworzona. Jak zaczęłam spożywać inne zboża w czystej postaci, np. gotowaną kaszę gryczaną, odczułam znaczną różnicę :)

      Usuń
  7. Widać poprawę od ostatniej aktualizacji :) Ja mam ciągle problem z brzuchem i uświadomiłam sobie, że może to po części wina tego, że jem sporo pieczywa (nawet 3 razy dziennie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mamy coś wspólnego - słabość do pieczywa :)

      Usuń
  8. Świetna figura ;) Ale powodzenia w dążeniu do tej wymarzonej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super brzuszek, ja pracuję nad nogami ale ciężko mi z cellulitem

    OdpowiedzUsuń
  10. Na poczatku nie wierzyłam w hasło 70% dieta, 30 % ćwizczenia, ale teraz wierze w to w 200 %. Jedno bez drugiego też nie da rady :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) Jedno i drugie się dopełnia.. Ja jeszcze od siebie dodam, że trzecią częścią tej układanki jest sen i regeneracja. Ciężko o zadowalające efekty, gdy zaniedbujemy jakiekolwiek z tych trzech elementów.

      Usuń
  11. Można pozazdrościć Ci tej figury :) Ja też od niedawna o taka walcze i mam nadzieję, że mi sie uda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest dobrze! :) Trzymam kciuki za dalsze szlifowanie sylwetki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też tęsknię za silowymi, ale mam kontuzję z kolanem :( wg mnie i tak masz super sylwetkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh to współczuję... Ja z kolei mam problemy z kręgosłupem i też muszę być ostrożna przy jakichkolwiek ćwiczeniach...

      Usuń
  14. jest dobrze, zwłaszcza z profilu :) niewiele Ci już brakuje do dawnego brzucha

    OdpowiedzUsuń
  15. trzymam kciuki zatem za osiągnięcie wymarzonej sylwetki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę triceps :D:D gratki :)

    Jeżeli chodzi o kwestę brzucha dla mnie zawsze jest dla mnie u mnie takim "wyznacznikiem" sylwetki. Kiedyś spędzał mi sen z powiek, teraz walczę z nogami i boczkami. Najśmieszniejsze jest to że kiedy ćwiczyłam przede wszystkim brzuch nogi miałam idealne a w tym roku kiedy postawiłam na ćwiczenie nóg to na odwrót. Girki mi się nabiły a na brzuchu widzę efekty. Aktualnie odpuściłam katowanie nóg i powróciłam do częstszych treningów na brzuch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauważyłam, że jak czasem "odpuszczamy" danej części ciała i tak się na niej nie skupiamy, to ona wtedy dopiero zaczyna się zmieniać :)

      Usuń
  17. Cudowną masz sylwetkę <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygladasz swietnie! Tylko pozazdroscic ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetna figurka i pięknie wyrzeźbiona talia, ach gratulacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. sylwetke masz swietna - i nie jest to tylko moje zdanie - o czym swiadcza wpisy wyzej:)
    Ale z innej beczki - kiedys pisalas o ksiazce bOgaty ojciec, biedny ojcie- wlasnie ja koncze - faktycznie warto przeczytac -dzieki za polecenie!!!
    pozdrawiam serdecznie agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się, że Ci się spodobała! Ja z kolei teraz poluję na polecone przez Ciebie książki Dominique Loreau :)

      Usuń
  21. Mega fajny blog! Ja dopiero zaczynam, postanowiłam dokumentować, żeby nie skończyło się na tygodniowym postanowieniu. Zapraszam! Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow! Też bym chciała mieć taki brzuch .! Dopiero zaczynam :) Ale mam nadzieje że uda mi się wytrwać .!:)

    http://sweet-cherry-lady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczna sylwetka.
    Boski brzuch ! :) Pozazdrościć...

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetna sylwetka, mi jeszcze troszkę brakuje do takiego stanu :) Ale pracuję ciągle i jest coraz lepiej !

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...