Ostatnie dni są bardzo intensywne. Przeżyłam już pierwsze 2 tygodnie w nowej pracy i póki co jestem zadowolona. Z bólem serca zrezygnowałam z weekendów w nieruchomościach, bo moja nowa praca od poniedziałku do piątku jest wystarczająco intensywna.
Jesteśmy też w trakcie przeprowadzki do nowego mieszkania. Doszłam do wniosku, że to dobra okazja na zredukowanie zawartości szafy. Oto pamiątkowe zdjęcie ubrań, których zdecydowałam się pozbyć:
Jak ta gromada opuściła moją szafę to od razu zrobiło mi się lżej na sercu :) Oprócz ciuchów widocznych na zdjęciu pozbyłam się jeszcze pary butów i torebki.
Udało mi się uzbierać 3 spore torby. Początkowo chciałam je zanieść do pojemnika na odzież, ale zdecydowałam się przynieść je do H&M, bo prowadzą tam teraz zbiórkę używanej odzieży na cele charytatywne i recycling.
W dodatku za każdą torbę odzieży dostaje się bon na 5 funtów do
wykorzystania w następnych zakupach. Ja swoje póki co
trzymam na letnie wyprzedaże. Na pewno się przydadzą, bo potrzebuję
kupić porządne spodnie do pracy i może jakieś bluzki.
Jak już się urządzę to zrobię zdjęcie zawartości mojej obecnej szafy.
Pewnie nie będzie w 100% minimalistyczna, ale powoli zmierza w tym
kierunku. Do nowego mieszkania kupiłam taki komplet:
Mam ambitny cel się w tych 2 szafach pomieścić i jeszcze zostawić przynajmniej 1/3 miejsca dla mojego chłopaka.
A jak to u Was, często robicie takie segregacje w szafie? Ile miejsca potrzebujecie na ubrania i dodatki?
Cieszę się, że u Ciebie dobrze i że jesteś zadowolona z nowej pracy ;)
OdpowiedzUsuńCo do HM to słyszałam o tej akcji, nawet mam jedną bluzkę z conscious ..
Ładnie zapowiada się Twoja garderoba, czekam na fotki. Pozdrawiam.
Już nie mogę się doczekać aż zorganizuję wnętrze tej szafy, pewnie w następny weekend się tym zajmę:)
Usuńnie miałam pojęcia, że H&M prowadzą taką akcję :)
OdpowiedzUsuńJa dowiedziałam się z plakatu, który wisiał na witrynie sklepowej. Mnie się spodobało, bo akurat szukałam miejsca, które przygarnie moje niechciane ciuchy:)
UsuńTeż czasami muszę pozbyć się rzeczy,które tylko zalegają mi w szafie (teraz przeważnie je sprzedaję) :)
OdpowiedzUsuńA nowa szafa świetna ! już Ci jej zazdroszczę :D
Ta szafa jest bardzo praktyczna, bo łatwo ją złożyć, przewieźć no i była bardzo tania :)
UsuńTakie zdjęcie starych ubrań to świetny pomysł. Czasem mam tak, że przeglądam jakieś stare fotki i widzę na sobie rzecz, o której zdążyłam zapomnieć, a którą uwielbiałam. Jedno zdjęcie na dysku nie robi różnicy, za to ile miejsca w szafie się robi! Świetna ta akcja H&M. Szafa bardzo mi się podoba, bardzo minimalistyczna i trzymam kciuki, żebyście się w niej zmieścili :)
OdpowiedzUsuńJa to chyba za często nie będę otwierać tego zdjęcia, bo jeszcze zacznę żałować że się pozbyłam tych rzeczy :D
UsuńMam nadzieję, że się zmieścimy, a jak nie to będzie trzeba zrobić jeszcze większą segregację:)
kilka razy próbowałam zrobić taki porządek w szafie ale po usunięciu paru worków szybko uzupełniałam braki :)
OdpowiedzUsuńTo chyba największe wyzwanie, by pozbywać się więcej niż kupować:)
UsuńTeż robiłam ostatnio kolejną segregację ale chyba przyda się jeszcze kilka:D
OdpowiedzUsuńCieszę się że odnalazłaś się w nowej pracy,mówiłam że będzie dobrze:) U mnie ostatnio lekkie zawirowania i też praca nad organizacją wraz z podjętym stażem. Chociaż idzie całkiem dobrze to jeszcze momentami brakuje mi doby:D
Takich segregacji nigdy nie za wiele :)
UsuńO, widzę że u Ciebie też życie na wysokich obrotach:) Na dniach wyślę Ci maila to podpytam co i jak bo jestem bardzo ciekawa :)
hehehe chyba potrzebuję kogoś żeby zrobił mi porządek w szafach.... mam 2 duże szały 3 drzwiowe, które zajmuję w 2 pokojach plus "kantorek" na buty i ledwo się mieszczę :D
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Ja to chyba będę potrzebowała osobne miejsce na kurtki i płaszcze, bo one zajmują strasznie dużo miejsca :/
UsuńCel masz bardzo ambitny. Ciekawe co z tego wyjdzie :)))
OdpowiedzUsuńOjej i mnie by się taka segregacja przydała;-)
OdpowiedzUsuńoj u mnie taka segregacja też by sie przydała :P
OdpowiedzUsuńChciałam zapytać gdzie można kupić takie szafy jak te Twoje na zdjęciu? :) Potrzebuję właśnie teraz czegoś takiego do mieszkania.
OdpowiedzUsuńJa te ze zdjęcia kupiłam w Argosie :)
UsuńZazdroszczę Ci. Ja mam 3 duże szafy, chociaż ostatnio zrobiłam selekcję i zostaly mi juz tylko 2 :D co w porównaniu z tym na zdjęciu jest jak 3x to :D
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam podobną ilość, na szczęście z każdym rokiem ją zmniejszam:) Powodzenia w dalszych selekcjach:)
UsuńTyle zmian :) Fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńNapewno uda Ci sie zmiescic. Wiesz, ze minimalizm ubraniowy to bakcyl? :) Co dwa tygodnie wynosze nowe ubrania, niestety nie do H&M, bo ostatnio trudno mi tam znalezc cos co by mi pasowalo, ale do kontenera.
No i nie wiem jak to sie dzieje, za kazdym razem zbieram po 8-10 ubran... Do czasu ;)
Jak oglądam Twoje zdjęcia, to bardzo podobają mi się Twoje zestawy ubraniowe. Jak widać nie potrzeba wiele by dobrze wyglądać :)
UsuńJa póki co chyba dam spokój moim ubraniom na pewien czas, ale muszę się wziąć za różne szpargały, bo czuję, że zebrało się ich u mnie zdecydowanie za wiele :)
Ja swoją szafę minimalizuję już od jakiegoś czasu - wciąż mam sporo ciuchów, których muszę się pozbyć, ale jest niebo lepiej niż kilka miesięcy temu.
OdpowiedzUsuńTeż w wakacje planuje zrobić "czystki", wyjeżdżam na pół roku do Belgi na erasmusa, także pakowanie + przygotowywanie bedzie dobrym pretekstem do porządkow :) chociaz jak tak patrze na Twoje rzeczy... Nigdy nie pozbywam się jakiś zwykłych koszulek w paseczki itd itp :D zawsze jednak zostawiam je na ćwiczenia/po domu/do ogródka i używam do zajechania :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia na Erazmusie:)
UsuńA co do starych koszulek itp. to ja też tak robię, ale miałam ich zdecydowanie za dużo. Zostawiłam więc chyba tylko ze dwie + 2 topy do ćwiczeń:)
Hej mogę spytać jak przewieźliście Paris tam do was? W poście widziałam tylko, że twój chłopak pojechał razem z nią busem - ale jakaś linia konkretnie? bo ja też chcę tak przewieźć mojego gdy będziemy wyjeżdżać i prowadzę rozponanie :P
OdpowiedzUsuńWiesz co niestety nie pamiętam na 100% jaka to była linia, ale wydaje mi się, że to chyba był "Kamil-Transport".
UsuńPrzewóz busem to fajna opcja, ale trzeba przygotować się na dłuuugą podróż - 20-30 h...
Powinnam i ja taką segregacje zrobić. Zbieram się i zbieram i zebrać nie mogę...
OdpowiedzUsuńHa! Też jestem w trakcie porządków w szafie i nieźle mi idzie. Segreguję ubrania na trzy grupy: do sprzedania, do oddania [zakonnicom ze zgromadzenia w sąsiedniej dzielnicy] i do wyrzucenia [w moim przypadku oznacza to kontenery na ubrania, do których wrzucam rzeczy znoszone najbardziej]. Zawartość szafy przyjemnie się kurczy, a nadal czuję, że mam zbyt dużo.
OdpowiedzUsuńNa swoją kolej czekają również inne meble: szafki, szuflady, sekretarzyk, a w nich papiery, dokumenty, pamiątki, zdjęcia, czasopisma, itp., itd... Chcę w efekcie końcowym mieć tylko rzeczy przydatne, pamiątkowe i dobrej jakości. I wszystko oczywiście w rozsądnej ilości. Marzę o dobrej organizacji mieszkania :]
Nie mogę pominąć gratulacji z powodu nowej pracy i zmian w Twoim życiu. Cieszę się niezmiernie, że tak świetnie sobie radzisz. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego :]
Szmaragdowa Noc
Jej, to Ty!! :) Wyobraź sobie, że jakiś czas temu przeglądałam starodawne notki ze stareeego bloga i tak sobie myślałam o Tobie :) Aż nie mogę uwierzyć, że to tyle lat i że jeszcze udało Ci się tu wpaść :) Niezmiernie mi miło Kochana i mam nadzieję, że co jakiś czas tu zajrzysz :)
UsuńTak poza tym to zainspirowałaś mnie swoim komentarzem o porządkach, ja też mam przed sobą dalszą część segregacji, zwłaszcza właśnie te wszędobylskie papiery, stare dokumenty itp. Czas się będzie i z tym uporać :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam :)
Bardzo ucieszyła mnie Twoja odpowiedź, zrobiło mi się bardzo miło, że mnie pamiętasz :] Polubiłam Cię, więc wpadam tutaj regularnie, tylko cichaczem :D Rzeczywiście, to już tyle lat, kawał czasu; nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy.
UsuńPozdrawiam gorąco i do napisania :]
Szmaragdowa Noc
Mnie w takim razie jeszcze bardziej miło to było przeczytać:)
UsuńOczywiście, że pamiętam, bo jak można nie pamiętać takiej sympatycznej osoby, choć znanej tylko wirtualnie:)
Dawaj czasem znać, co u Ciebie słychać, pozdrawiam Cię serdecznie:)
Oj mi taka segregacja moich rzeczy zdecydowanie też by się przydała, za dużo juz tego mam ;/
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tą samą szafę w Anglii - tą po prawej - awwwww jakie wspomnienia :) Napisałam u siebie na blogu, że polecam ten cień z Sephory ale przecież Ty tam jesteś.... :) Zapomniałam! Choć zapewne też go tam macie :)
OdpowiedzUsuńHaha te szafy są niezawodne, tanie i praktyczne :) Sephory to nie ma, ale rozejrzę się jak będę w Polsce:)
Usuń