środa, 30 listopada 2016

Parę zdjęć z angielskiej rzeczywistości (9)

Zapraszam Was dzisiaj na mały miks zdjęć, głównie w jesienno-zimowych klimatach. 

W wolnych dniach staram się jak najczęściej wychodzić z domu. Często wracam do tych samych miejsc i miast, gdyż zawsze odkryję jakiś ciekawy, wcześniej nie widziany zaułek lub interesującą galerię. Jednym z takich miast jest Oksford. Najbardziej w tym mieście urzeka mnie architektura.


Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam oglądać wszelkie budynki, zwłaszcza majestatyczne kamienice. Kiedy jest okazja zaglądam do środka lub przez okno zobaczyć jakie toczy się tam życie :)



Oksford to oczywiście też miasto uniwersyteckie – wiele college’ów można zwiedzać zarówno z zewnątrz jak i w środku. Jednym z najbardziej elitarnych (oraz najpopularniejszych) jest Christ Church – na jego terenie można obejrzeć kawałek Hogwartu, czyli Wielką Salę znaną z Harry’ego Pottera.


Kolejnym z miast, do którego często wracam, jest Londyn. Do Londynu mam zaledwie 30 minut pociągiem lub samochodem, więc bywam tam dość często. W Londynie najbardziej lubię spacerować po ciekawych dzielnicach, odwiedzać galerie i muzea, zaglądać do sklepów i domów handlowych lub siedzieć w kawiarni i obserwować ludzi. 


W zimowym i świątecznym czasie przed londyńskim Muzeum Historii Naturalnej działa lodowisko, gdzie jeździ się na łyżwach wokół choinki. W tle gra świąteczna muzyka, a tuż obok sprzedawane są pieczone kasztany.



Czas świąteczny w Londynie to też zakupowe szaleństwo, korki i tłum ludzi – na zdjęciu dzielnica Knightbridge i po prawej kawałek Harrods’a.

Razem z koleżanką zaliczyłyśmy pobyt w spa. W ramach zabiegu wybrałam masaż gorącymi kamieniami, a dzień spędzony na basenie, w saunie i łaźni parowej był bardzo relaksujący.


Taki wypad bardzo nam się spodobał i zdecydowałyśmy częściej jeździć w takie miejsca, następnym razem wybierzemy coś w dalszym zakątku kraju i z noclegiem.

Udało mi się też spędzić parę dni urlopu w Polsce – bynajmniej nie na relaksie, lecz na dokańczaniu drugiego mieszkania. 


Generalnie już wszystko jest gotowe – w wymarzonym nowoczesnym i minimalistycznym stylu. Wiem, że jeszcze trochę w Anglii pomieszkam, ale zawsze dobrze jest mieć do czego w Polsce wracać.

A jak Wam mijają jesienno-zimowe dni? Wolicie spędzać je na zewnątrz czy w domu?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...