Mam dzisiaj dla Was przepis na kolejną potrawę z jajem. Są to tak zwane „szkockie jaja”, czyli tradycyjna brytyjska potrawa, obecnie bardzo popularna w pubach. Szkockie jaja były jadane w Wielkiej Brytanii już w XVIII wieku, zarówno "na salonach" jak i zabierane przez strudzonych podróżników jako wartościowy posiłek na drogę.
Oryginalne „scotch eggs” produkowane są z mielonego mięsa i kiełbasy, mają panierkę i są smażone. Moja wersja szkockich jaj jest bardziej fit i stosuję ją jako pełnowartościową część posiłku, najczęściej na śniadanie lub kolację.
Oto przygotowanie:
1. Potrzebne są tylko 2 główne składniki: dobrej jakości mięso mielone i ugotowane jajka. Do tego przyprawy według uznania.
2. Mięso mielone przyprawiamy do smaku. Każde obrane ze skorupki jajko obklejamy mięsem. Ja na pół kilograma mięsa użyłam 5 jaj, czyli na każde jajko przypada 100 g mięsa. Nadajemy naszym lepiankom kształt kul i wkładamy do nagrzanego do 180-200 stopni piekarnika.
3. Pieczemy, aż nasze kule nabiorą złocistego koloru. Można spożywać na gorąco lub zimno.
Wartości odżywcze 1 kuli (przygotowanej z użyciem wieprzowego mięsa mielonego 6% tłuszczu):
206 kcal
27 g białko (52 %)
11 g tłuszcz (48 %)
Oto moje dzisiejsze śniadanie, a zarazem posiłek przedtreningowy:
Szkockie jajo, chleb razowy z serem oraz surowe starte buraki i seler. Na treningu była moc :)
Mam nadzieję, że przepis na potrawę z jajem okaże się użyteczny. Mnie jeszcze chodzi zrobienie czegoś podobnego, mianowicie pieczeni rzymskiej, więc jak zrobię to na pewno się podzielę przepisem. Pozdrawiam!
Wygląda super takie jajka i jakie pożywne :) choć ja dodałabym je do obiadu pewnie, bo kolacje i śniadania jadam raczej lekkie ;)
OdpowiedzUsuńNo matko! Na taki przepis czekałam!;-))Mam w lodówie 0,5 kg zmielonego indyka i 8 jaj wiejskich. Dzięki Tobie jutrzejszy obiad będzie bombowy;p-))))<3
OdpowiedzUsuńCzęsto bywam w sumie niedaleko Szkocji, bo w Irlandii i pewnie da się je dorwać nawet w markecie, ale nigdy nie jadłam. A wyglądają świetnie i pewnie też super smakują, zwłaszcza, że mięsko to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńOoo dobrze że mi przypomniałaś! Miałam ochotę na takie wariacje mięsno jajeczne :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygladają "megasolidnie!" :) mniam :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńOoo, ciekawy wynalazek - niby takie "nic", a może urozmaicić posiłek :)
OdpowiedzUsuńJa jako fanka jajek i mięsa czuję, że się zakochałam już w samym zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńPycha - uwielbiam jajka i mięsko też. Chociaż to drugie staram się ostatnio ograniczać, ale i tak ślinka mi cieknie na ich widok :).
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, jajko przecież ma dużo składników odżywczych, a od mięsa też nie stronię, bo nie warto - jeśli przekonania nie przeszkadzają. Jednym słowem: pożywny i prosty posiłek. Podobno nasz żołądek lubi proste potrawy :-)
OdpowiedzUsuń