Zapraszam na mój kolejny dzienny jadłospis. Uwielbiam mieć wolny dzień, kiedy w spokoju mogę celebrować każdy posiłek – nawet proste potrawy smakują lepiej, kiedy nie trzeba ich jeść w pośpiechu.
Śniadanie składa się u mnie ostatnio z dwóch części:
Lunch: duszona łopatka wieprzowa, kasza gryczana biała. Pomidorki koktajlowe i seler naciowy polane octem balsamicznym.
Podwieczorek: jajecznica z dwóch jajek na szynce, chleb żytni z szynką i camembertem, pomidorki koktajlowe i sałata z octem balsamicznym. Do picia czerwona herbata.
Kolacja: serek wiejski z mieszanką nasion (pestki dyni, słonecznik, orzeszki piniowe).
Rozpiska wartości odżywczych:
Kalorycznie trochę mniej niż zazwyczaj, bo staram się zgubić co nieco, ale zdecydowanie po takim jedzeniu nie chodzę głodna. Z ilością białka nie szaleję, bo na razie nie trenuję bardzo intensywnie, ale mięso zawsze musi być – ostatnio mam fazę na wieprzowinę. A jak wyglądają ostatnio Wasze jadłospisy?
super! wszystkie potrawy są dietetyczne i ja to jak najbardziej popieram:)
OdpowiedzUsuńczekam na przepis na muesli :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie, a nawet dwa :)
UsuńJa myślę, że białka masz spoko ilość. Oczywiście zależy też od Twojej wagi :). Ja bym trochę tłuszcze podbiła na 80 g. jakimiś pestkami, olejem kokosowym, lnianym, może dlatego chodzisz głodna czasem :)
OdpowiedzUsuńŹle przeczytałaś - napisałam, że nie chodzę głodna :)
UsuńHah to przepraszam, widocznie czytanie nie jest moja mocna strona :D :D
UsuńSmacznie wygląda :) czekam na przepis muesli ;)
OdpowiedzUsuńwow, perfekcyjny jadłospis a przy tym całkiem sporo jesz - rzeczywiście cięzko być głodnym przy regularnym jedzeniu takich pyszności :)
OdpowiedzUsuńZdrowo i smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńJa ponad miesiąc temu założyłam profil na potreningu i po policzeniu (pierwszego i tak już przez zmotywowanie kalorycznie) dnia okazało sie że przekraczam swoją normę ;( a wcześniej głupia dziwiłam się że nic się nie dzieje...
Zdecydowałam się jeść o 500 kalorii mniej niż potrzebuje i po miesiącu są efekty są już widoczne efekty :D:D jem kolacje po pracy np o 23:30 a dalej wszystko działa :)
U mnie ostatnio rządzi nabiał. Jogurty naturalne jako dodatki do posiłków, serki wiejskie, jabłka i pomidory (ostatnio nie ma dni żebym nie zjadła pomidora. Zakochałam się też w chlebie orkiszowym <3
W UK jak zdobywasz pieczywo? ja pamiętam z stamtąd tylko wszędobylski chleb tostowy...
Rzeczywiście czasem można się nieźle zdziwić po podliczeniu wszystkich kcal:) Nawet jak się ich nie liczy codziennie to od czasu do czasu właśnie warto to sprawdzić:)
UsuńJa również jestem zwolenniczką nabiału i zdecydowanie nie popieram jego wykluczania z diety (na co ostatnio panuje głupia moda).
Co do pieczywa, to głównie w Lidlu, mój ulubiony sklep na Wyspach:)
''nawet proste potrawy smakują lepiej, kiedy nie trzeba ich jeść w pośpiechu.'' dokładnie tak:)
OdpowiedzUsuńSuper to Twoje menu:) Zdrowe,kolorowe i urozmaicone:)
A przepis na muesli koniecznie wstaw:) Widziałam już kilka,ale jestem ciekawa Twojego:)
Na pewno wstawię :) Mam dwie ulubione wersje, które są naprawdę fajne i proste.
UsuńTwoje posiłki zawsze wyglądają apetycznie :) Ja niestety opuściłam się w swojej diecie i znów pojawiło się w niej sporo ciast/czekolady itp, a zorientowałam się, że moja dieta wróciła do stanu początkowego dopiero kiedy moja cera zaczęła się buntować :D Teraz powolutku wracam do 'normy' :) A co do ćwiczeń to chwilowo porzuciłam treningi siłowe na rzecz bardziej lekkich. Myślę, że za jakiś miesiąc powrócę do siłowych :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa, że nie da się wszystkiego ogarnąć... Też miewam takie okresy, w których w mojej diecie pojawiają się mało wartościowe produkty.. Ale wtedy organizm się buntuje i reaguje właśnie takimi rewelacjami. U mnie poza stanem cery to również nadmierny apetyt i jednoczesna utrata energii... Na szczęście po powrocie do dobrego jedzenia wszystko wraca do normy:)
Usuńmmm świetny jadłospis, mało kalorii a faktycznie można się najeść:]
OdpowiedzUsuńTeż zaglądam na tę stronę żeby podliczać kalorie, ostatnio bardzo się zdziwiłam bo myślałam że jem minimum 1700/1800, a wyszło mi 1300 - tylko to ważenie jest dość uciążliwe. Teraz mogę sobie na to pozwolić bo mam urlop, ale jak wrócę do pracy będzie ciężko...
OdpowiedzUsuńMyślę, że szybko zapamiętasz jaka porcja ile mniej więcej waży, ja teraz wpisuję gramaturę na oko i z pamięci właśnie:)
Usuńwydaje mi sie ze kawy z mlekiem nie powinno sie pic bo spowalnia trawienie sie pokar mów. tak gdzies czytałam;)
OdpowiedzUsuńTeż o tym słyszałam, ale moje nastawienie jest takie, że nie można popadać w obsesję - kawę z mlekiem piję dla smaku :) I również żeby zęby się tak nie odbarwiały, bo po czarnej właśnie z tym gorzej:)
UsuńBardzo fajny jadłospis :)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowo- kolorowo:-) super!! Ciekawe propozycje i fajnie skomponowane posiłki :-)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa przepisu co do mieszanki musli
OdpowiedzUsuńmasz apetyt dziewczyno :D jadłospis bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńKochana, wszystko bym jadła, ale nie jajko sadzone na cebuli.... Podziwiam Cię:)) Na samą myśl robi mi się nie dobrze...
OdpowiedzUsuńNo co Ty, naprawdę nie lubisz? Ja jem takie codziennie, bardzo mi smakują:) Ale ja ogólnie lubię jajka i cebulę w każdej postaci :)
Usuńpychotki same widzę :D
OdpowiedzUsuńNie dałabym rady tak zdrowo się odżywiać :P
OdpowiedzUsuńPięknie...tylko na mój gust, to obiadek nieco "suchy" się zdaje;)Generalnie samo zdrowie :-)
OdpowiedzUsuńMięso było w marynacie musztardowo-miodowej, więc wyszło pyszne, nawet bez sosu:)
UsuńPysznie i zdrowo!
OdpowiedzUsuńSame zdrowe rzeczy, mniami :)
OdpowiedzUsuńSame dobre rzeczy :D
OdpowiedzUsuńTeż będę czekać na skład mieszanki muesli :) A cały jadłospis wygląda super!
OdpowiedzUsuńTez korzystam z sfd :) I tyle samo kcal sobie wyliczam :D A jak tam trening???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fella.pinger.pl
Treningi idą zgodnie z planem, niedługo podsumowanie :)
Usuńfajnie sobie to wszystko wyliczyłaś, mój jadłospis jest podobny,tylko jeszcze przed snem piję szejka z białkiem długo wchłanialnym, sporo też korzystam z tych przepisów http://mojanowafigura.pl/przepisy/ ,bo są smaczne,ciekawe i przy okazji dietetyczne, zobacz też, zawsze to jakie urozmaicenie
OdpowiedzUsuńJak robisz to jajko sadzone?
OdpowiedzUsuńPokrojoną cebulę lekko podpiekam na patelni, następnie wbijam na to jajko i smażę pod przykryciem. Następnie obracam na drugą stronę i po chwili jest gotowe.
UsuńDzięki :) Dzisiaj spróbuje hehe
Usuń