Dzisiejszy jadłospis to taki urywek z codziennej rutyny. Kiedy idę na cały dzień do pracy (w opisywany dzień akurat od 12 do 21) to nie zawsze mam czas i ochotę na wielkie jedzeniowe urozmaicenia – bardziej skupiam się na tym, by to co zabiorę było sycące i wpasowywało się w czystą dietę.
Szczegóły posiłków:
Godzina 8:00: szybkie i pożywne śniadanie: poranny placek owsiany i kawa na rozbudzenie.
Godzina 11:00, przed wyjściem do pracy: kurczak pieczony (pierś), ryż tajski oraz sałatka z pomidora i sałaty.
Godzina 14:30: „lunch break” w pracy: tuńczyk, ser feta, chleb żytni, pomidor.
Godzina 17:30: druga przerwa w pracy: kurczak pieczony (mięso z udka), ryż tajski, ogórek świeży. Na deser orzechy brazylijskie i rodzynki wygrzebane z mieszanki bakalii.
Godzina 21:45: po powrocie do domu: serek wiejski
Rozpiska BTW i kcal:
A co Wy zazwyczaj jadacie, gdy spędzacie większość dnia poza domem?
Na użytki mojej prywatnej diety zjem tak w tygodniu i wypróbuję, choćby ze względu na mą nienawiść do gotowania:D
OdpowiedzUsuńz kaloriami u mnie podobnie ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie ostatnio staram się ok. 1800, ale jak widać czasem wychodzi więcej, jak mam intensywny dzień.
UsuńKazdy posilek wyglada zdrowo i przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawosci wrzuce jutro dzienny jadlospis do kalkulatora, dawno tego nie robilam.
OdpowiedzUsuńJa też nie wpisuję codziennie, ale lubię od czasu do czasu by skontrolować założoną ilość kcal i rozkład BTW, by nie wypaść z rytmu.
UsuńDokladnie, cos czuje, ze bede miala niespodzianke :)
UsuńTak cos czulam. Moja owsianka (platki owsiane na wodzie z bananem) ma prawie 600 kcal i cos nie za duzo protein. I tak dalej, w ogole wyszlo, ze odzywiam sie glownie weglami, teraz rozumiem, dlaczego ta waga ma tendencje do pokazywania wciaz tej samej liczby:)
UsuńDietetyka do rewizji :)
Białko zdecydowanie warto mieć w każdym posiłku (20-30 g), zwłaszcza to pochodzenia zwierzęcego lub z roślin strączkowych :)
Usuńmieso z kurczaka wazysz przed obróbka termiczna czy po?
OdpowiedzUsuńPrzed :)
Usuńdzieki :))
UsuńSuper jadłospis! Bardzo treściwy, a jednocześnie zdrowy :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
O to widzę że mamy prawie identyczny rozkład btw i kcal:)
OdpowiedzUsuńLubie podglądać takie miski więc mam nadzieję że częściej się pojawią?:)
Co do udka z kurczaka to jak liczysz mięso,jako całe udko czy tylko ta obskubana część?:D
Liczę to co zjadam, do kalkulatora wpisuję ile mniej więcej waży takie czyste mięso przed upieczeniem.
UsuńPostaram się częściej dodawać jadłospisy, choć często jadam to samo, więc moje posiłki się powtarzają :)
Ja właśnie zastanawiałam się jak to liczyć bo wartości podane są chyba już dla mięsa bez kości,a odliczanie np 30% z kości to trochę upierdliwe:D
UsuńTak, to wartości dla czystego mięsa, przed ugotowaniem. Można też znaleźć takie dla mięsa z kością czy skórą albo już po obróbce termicznej. Zależy jak wygodniej nam policzyć i zważyć.
UsuńŚwietne, proste, ale mega pożywne posiłki!!! I ten ogórek tak ładnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam nawyku brania jedzenia z domu i najczęściej albo coś kupuję po drodze w sklepie albo jadam na mieście. Najgorsze jest to, że uwielbiam niezdrowe jedzenie i ciągle mam opory aby się przemóc i coś z tym zrobić. Czasami mam takie zrywy, ale trwają one najwyżej kilka dni, tygodni.
OdpowiedzUsuńNajesz się tym?;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak, jak dla mnie w sam raz.
UsuńWszystkie posiłki by mi smakowały, super menu :)
OdpowiedzUsuńładnie skomponowane :) u mnie poza domem zazwyczaj jogurty i kanapki, czasami jakaś sałatka wpadnie czy obiad na stołówce
OdpowiedzUsuńsmacznie, zdrowo czego chcieć więcej
OdpowiedzUsuńten placek na sniadanie mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńwidać, że smacznie i zdrowo - uwielbiam jak te dwa połączenia się ze sobą nie kłócą;)
OdpowiedzUsuńja aktualnie zajadam się plackiem owsianym w troszeczkę zmienionej wersji http://rozowo-szara.blogspot.com/2014/03/placek-owsiany-z-pasta-szpinakowa.html
mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że przepis opierał się na Twoim:))
Z chęcią obejrzę Twoją wersję placka:)
UsuńJa zrobiłam wtedy 3 wersje, gdyby coś mi nie smakowało:)) a jak uwielbiasz szpinak to w paście możesz się zakochać (ja tak miałam :))
UsuńAż się zawstydziłam, bo ja często jem strasznie przypadkowe rzeczy w pracy.
OdpowiedzUsuńMenu idealne dla mnie :))
OdpowiedzUsuńMoje ulubione posty :) Zwłaszcza, że czasem brakuje pomysłu na urozmaiconą, ale zdrową dietę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam nadzieję, że jakieś pomysły w jadłospisie się przydały:)
UsuńGratuluję tak skrupulatnie rozplanowanych posiłków i godzin, u mnie w pracy to nierealne stąd niestety niesystematyczność jedzenia i pośpiech :(
OdpowiedzUsuńŚwietnie i bardzo zdrowo. Bardzo ładnie udało Ci się osiągnąć założoną ilość białka.
OdpowiedzUsuńKiedyś sprawiało mi to trudności, teraz udało mi się wypracować jedzenie w taki sposób, by było to minimum 2g białka (wartościowego) na kg masy ciała :)
UsuńŚniadanie mamy identyczne :) zawsze nie mogę się doczekać tego omleta, bo jest naprawdę smaczny, a co jest najlepsze jeszcze mi się nie znudził... :D
OdpowiedzUsuńHaha ja go jem prawie codziennie już od 2 lat i za każdym razem smakuje tak samo dobrze :D
Usuńjeszzcze nei probowalam, moze dodasz przepis;)
UsuńJuż dodawałam kiedyś przepis:
Usuńhttp://paryska88.blogspot.co.uk/2013/02/potrawy-z-jajem-przepis-na-idealny.html
Świetnie skomponowany jadłospis! :)
OdpowiedzUsuń