sobota, 15 kwietnia 2017

Ćwiczeniowy (i nie tylko) update: styczeń-kwiecień 2017

Hej! Dawno mnie tu nie było. Nie znaczy to jednak, że fitness został zaniedbany. Ćwiczę i dietuję jak zwykle, jedynie mam sporo „życiowych” priorytetów, a blog niestety do nich nie należy. Strasznie chciałabym nadal mieć swój kawałek wirtualnego świata, ale tworzenie notek pochłania sporo czasu. Nie lubię dodawać byle jakich wpisów żeby tylko utrzymać regularność. Zastanawiam się, jak to dalej będzie, może będę dodawała tylko krótkie wpisy lub coś podobnego. Zobaczymy, muszę jeszcze nad tym pomyśleć.


Powyżej aktualne zdjęcia. Staram się redukować trochę BF (czyli to co zwykle :D), jednak bez spiny i sztywnych terminów. Jestem naprawdę zadowolona z  tego, jaką sylwetkę udało mi się przez te wszystkie lata wypracować i nie chciałabym mieć spadków w masie mięśniowej przez jakieś nierozsądne redukowanie się. 

Czas na podsumowanie mojego ostatniego planu treningowego, jakim był „pull-push-legs”. Był to mój najlepszy plan, jaki do tej pory wykonywałam, z tego też względu przedłużyłam go na całe 21 tygodni. Oto tabelki z finalnego tygodnia:



Potem na przełomie marca i kwietnia miałam 3-tygodniową regenerację, podczas której byłam na urlopie w Polsce i na Teneryfie. Na Teneryfę pojechałam przygotowana do chodzenia po górskich, leśnych i „wulkanicznych” szlakach i się nie zawiodłam. Wspaniale spędzony czas na łonie natury. Zostawiam Was z moim ulubionym zdjęciem z tego miejsca. 


Po regeneracji wróciłam na 2 tygodnie do treningów FBW, by przygotować ciało do kolejnego planu. Nowy plan zaczynam w przyszłym tygodniu i będzie on bardzo podobny do poprzedniego pull-push-legs, pozastępuję jedynie trochę ćwiczeń / dodam modyfikacje. Jeśli chodzi o inną aktywność, to ok. 2 razy w tygodniu biegam z psem. Bieganie od ok. 2 lat stało się moją przyjemną rutyną i lubię to tak samo jak treningi siłowe. 

To na razie tyle, pozdrawiam Was i do (mam nadzieję szybkiego) usłyszenia!

12 komentarzy:

  1. Pracowity ten Twój plan :) 10 przysiadów z obciążeniem 60 kg- podziwiam! A wakacji zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście wolałabym robić na mniejszym zakresie powtórzeń i z większym obciążeniem, ale dopóki nie doprowadzę lędźwi do porządku pozostaje mi to :)

      Usuń
    2. Oj znam problemy z lędźwiami niestety. Jeżeli chcesz mogę Ci podesłać filmik yt z ćwiczeniami strechingowymi, które mają eliminować butt wink i moim zdaniem łagodzą bóle w dolnym odcinku pleców :)

      Usuń
    3. Bardzo chętnie, podeślij koniecznie :)
      Od długiego czasu oglądam na ten temat co się da i próbuję co się da. Raz jest gorzej a raz lepiej, borykam się z tym od wieku nastoletniego :/

      Usuń
  2. Podziel się z nami w takim razie jakie są Twoje życiowe aktualne priorytety i jak dostać od szefa 3 tygodnie urlopu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 tygodnie to miałam treningowej regeneracji, a samego urlopu 2 tygodnie :)
      O priorytetach niebawem napiszę, bo sporo aktualnie wdrażam w życie :)

      Usuń
  3. Jej, ale ciesze się, że napisałaś post. Obserwuje Cie już parę lat (ale chyba pierwszy raz piszę komentarz :/) i każdy Twój wpis jest dla mnie bardzo motywujący. Oczywiście chciałabym, żebyś pisała częściej i więcej :D, ale jeżeli nie masz na to zbyt dużo czasu, to może założyłabyś konto na Instagramie. Mogłabyś tam wrzucać np.: zdjęcia posiłków z krótkim komentarzem. Uważam, że masz wiedzę i doświadczenie, które na takim koncie mogłabyś pokazać bez angażowanie w to wiele czasu. Pomyśl nad tym :)

    Pozdrawiam,
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za miły komentarz i za odezwanie się :)
      Myślałam nad Instagramem, ale wiem, że może on łatwo stać się pochłaniaczem czasu... Nawet nie mając tam konta potrafię czasem zasiedzieć się klikając w zdjęcia. A mając konto mimowolnie częściej by się Instagram odwiedzało. Więc chyba raczej "staromodny" blog pozostaje (bo FB nie lubię i mam tylko w celu powiadomień o notkach).
      Postaram się nieco częściej dodawać posty, bo właśnie takie stałe czytelniczki jak Ty dodają mi motywacji by jednak nieco częściej pisać :)

      Usuń
  4. Cieszę się :) Może dodałabyś coś o swojej rozgrzewce, rozciąganiu po ciężarach i regeneracji? Chętnie bym o tym poczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozważam taki ogólno-prywatny post o chodzeniu na siłownię i treningu siłowym, więc mogę dodać parę przykładów jak to u mnie wygląda. Ostatnio bardzo dużą wagę przykładam właśnie do specyficznej rozgrzewki i rozciągania, zmieniły się one u mnie sporo od pewnego czasu.

      Usuń
  5. Zawsze się bardzo cieszę jak troszkę się do nas tu odezwiesz! :) I doskonale Cię rozumiem, bo sama mam obecnie mnóstwo rzeczy na głowie i inne priorytety niż blog. Bardzo chciałabym wrócić do regularnego pisania, ale jakoś krucho z czasem. Jestem na bieżąco tylko na social mediach ;)

    A sylwetkę masz świetną! I w ogóle piękna z Ciebie kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Eh znam to, też niestety przybyło mi obowiązków itp. i mam niewiele czasu na prowadzenie bloga, a niestety robienie zdjęć, edycja i pisanie zajmują go sporo :) Postanowiłam przeznaczać na to określony czas w czasie weekendu, zobaczymy jak mi to pójdzie.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...