sobota, 18 kwietnia 2015

Ćwiczeniowy i dietowy update - kwiecień 2015

Trochę mnie tu nie było, a im więcej czasu mija tym ciężej coś napisać, ale w końcu jestem i przybywam jednocześnie podsumowaniem ostatnich tygodni. 16 marca rozpoczęłam nowy plan treningowy, który jest kontynuacją poprzedniego planu, czyli siłowy trening z podziałem góra-dół.

W tym czasie udało mi się wykonać 4 pełne tygodnie (łącznie 16 treningów). Byłoby 5 tygodni, ale miałam w kwietniu nieplanowaną 8-dniową przerwę od treningów. No ale tragedii nie ma, to tylko 8 dni. Teraz wszystko w normie i jadę dalej. Do urlopu pozostał tylko miesiąc, więc najbliższe 4 tygodnie planuję power na 100 %. Moja obecna sylwetka wygląda tak:


Cieszy mnie, że uwidocznił się zarys mięśni na ramionach. Pupę też trochę wysadziło, hehe (choć to trochę przez te spodnie). Brzucha póki co nie ma co pokazywać - by coś bardziej ruszyło muszę w najbliższym miesiącu podkręcić cardio i dietę.

Właśnie, jeśli chodzi o dietę to jest ok, choć kalorycznie często wychodziło mi więcej niż sobie założyłam. Potrzebuję zwiększyć konsekwencję w tym względzie i codziennie trzymać się chociaż 1900 kcal i mega czystego menu, bo abs się sam nie zrobi ;)

Oto rozpiski z treningów (porównanie tygodnia I i IV):
* serie rozgrzewkowe w nawiasach, oznaczone literką R








Dużego postępu w ciężarach nie ma (nawet w porównaniu z poprzednim planem treningowym), ale mam trochę większą ilość powtórzeń no i parę nowych ćwiczeń. Cardio w postaci joggingu lub interwałów wykonywałam zawsze po treningach A i C. Czasem też wpadło w dodatkowy dzień., czyli było 2-3 razy w tygodniu.

Ogólnie  pod względem fitnessowym minione tygodnie były dobre, ale jest nad czym pracować w kolejnych. A co u Was słychać treningowo i dietetycznie?

19 komentarzy:

  1. Wyglądasz rewelacyjnie :D właśnie zastanawiałam się gdzie się podziewałaś :) trening wygląda super :) ja teraz powróciłam do splita :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem wyglądasz super! :) ja ostatnimi czasy trochę się zapuściłam, więc od poniedziałku planuję redukcję. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna rozpiska treningów. Twoje ramiona - rewelka;-))
    Po 2 tyg. przerwie - grypie (ble, fuj, nie znoszę chorować;-(()
    Powrót do klubu fitness i własne personalne - tym razem jadę z regeneracją (elastyczność, koordynacja, mm. głeb0kie, siła na ciężarze własnego ciała - czyli JOGA, PILATES taśmy elast. crossfit - do 30 min. max - podciąganie-drązek- cel wzmocnić rr.).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnorodność jest dobra :) Zazdroszczę dostępu do drążka i taśm, też bym poćwiczyła z ich użyciem.

      Usuń
  4. Cudowne ramiona! Swoją drogą masz już niezłe obciążenia, planujesz dalej zwiększać? Jak bardzo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie są jakieś duże obciążenia :) Zwiększać nadal będę cały czas, ale bez spiny i powoli ;) Teraz planuję dokupić jeszcze dodatkowe 2x10 kg do martwego ciągu.

      Usuń
    2. Rzeczywiście, odkąd sama ćwiczę z konkretnymi ciężarami, to widzę, że moje obciążenie w tej chwili są prawie takie jak Twoje :) też muszę już dokupić talerze :D

      Usuń
  5. O mamo zakochałam się w Twojej ręce <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, masz przepięknie zarysowane mięśnie ramion. Ja muszę zacząć odważniej progresować z ciężarem, ale za chwilę skończę obecny plan więc przy okazji postaram się zrzucić odrobinę tłuszczu. A do następnego planu chyba podkradnę sobie co nieco z Twojego :) jakie robisz pompki? Trzymasz ręce wąsko czy raczej tradycyjnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam czasem jakby blokady z progresowaniem, bo boję się o mój kręgosłup by nie odezwały się stare dolegliwości.. Ale powoli idzie do przodu. Pompki robię tak pośrednio - tzw. medium grip push up. Dłonie nieco szerzej niż szerokość barków.

      Usuń
  7. niesamowita forma! propsy^^ :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Boskie ramiona Kochana! Tylko pozazdrościć :) Mnie bodajże 2 albo 3 tygodnie zostały FBW nr 2, potem z pewnością tydzień całkowitego restu i znów się czegoś poszuka ;) Ze względu na coraz ładniejszą pogodę zaczęłam biegać i mam zamiar robić to regularnie w dni niesiłowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow,ramiona świetne:) Progres widzę też jest więc może być już tylko lepiej;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądasz świetnie Kochana :P A na bicka widze konkret bierzesz, ja to do 5 kg dochodzę :P a jak zobaczyłam Twoje wyciskanie na skosie to czuję się jak leszcz :D

    OdpowiedzUsuń
  11. wygladasz swietnie no i progres ciezaru cieszy ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz śliczne ramiona, nie mogę się na nie napatrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się ostatnio trochę rozleniwiłam, ale już zbieram się w sobie i wracam do akcji.
    A ramionka masz pięknie zrobione :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...