Jeśli chodzi o malowanie paznokci, to mam taki dziwny zwyczaj. Otóż bywają długie tygodnie, kiedy w ogóle nie noszę lakieru na paznokciach, po czym nagle przychodzi moment, w którym wchodzę w manię malowania i noszę pomalowane paznokcie codziennie. A po jakimś czasie lakiery znowu idą w odstawkę. Obecny czas zalicza się do tego pod znakiem manii malowania, chciałabym Wam więc przedstawić parę moich lakierów do paznokci i akcesoriów.
Poniżej kolory, które noszę najczęściej. Bardzo lubię takie odcienie, bo mimo swojej wyrazistości nie są jaskrawe i pasują na wiele okazji. Jak widać są to dość jednolite, ew. delikatnie perłowe lakiery, bo nie znoszę brokatu czy jakichś innych ozdóbek na paznokciach.
Poniżej kolory, które noszę najczęściej. Bardzo lubię takie odcienie, bo mimo swojej wyrazistości nie są jaskrawe i pasują na wiele okazji. Jak widać są to dość jednolite, ew. delikatnie perłowe lakiery, bo nie znoszę brokatu czy jakichś innych ozdóbek na paznokciach.
Czarnym z Miss Sporty lubię malować paznokcie w wolne dni, to taki mój
mały rytuał :) Z kolei lakier O.P.I. (odcień Passion) używam,
kiedy mam jakieś ważne sprawy do załatwienia i chcę wyglądać poważniej,
daje subtelny efekt.
A tutaj jeszcze parę bardziej szalonych kolorów. Bardziej nadają się na lato, ale czasem noszę je też w zimowe dni:
A tutaj jeszcze parę bardziej szalonych kolorów. Bardziej nadają się na lato, ale czasem noszę je też w zimowe dni:
Ostrzegam przed tym zielonym z Essence, jest beznadziejny w nakładaniu i trwałości, w dodatku był kupiony kilka miesięcy temu i już się rozwarstwia. Chyba Essence oprócz zmiany opakowań zmieniło też skład lakierów, bo ten starszy różowy jest o wiele lepszej jakości.
Akcesoria do paznokci - trafiłam na parę produktów godnych polecenia, ale jest też jeden bubel:
Preparat
do skórek Eveline – to właśnie niezły bubel. Niewiele robi ze
skórkami, a gdy nałoży się go na dłużej niż 30 sekund to strasznie
niszczy płytkę paznokcia. Zdecydowanie nie polecam. Jeśli chodzi o
skórki to odsuwam je drewnianymi patyczkami, takimi jak ten na zdjęciu.
Joko
3 w 1 (baza, odżywka i top coat). Znalazłam go w małej
drogerii, godny polecenia produkt. Zauważyłam, że przedłuża
trwałość lakieru o co najmniej 2 dni. Ostatnio nakładam go tylko jako
bazę i też sobie radzi.
Wysuszacz z Essence w kropelkach. Jest świetny, w końcu nie martwię się o świeżo pomalowane paznokcie. Kosztuje grosze, a zdecydowanie przyspiesza schnięcie lakieru.
Pilniki – ten mały jest
z Rossmanna, ma fajną osłonkę, przez co nadaje się do torebki.
Zazwyczaj jednak używam tego plastikowego, który ma 4 różne warstwy,
zarówno do piłowania jak i polerowania.
A Wy jak często malujecie
paznokcie i jakie kolory lakierów lubicie? Ja ostatnio chcę
wzbogacić swój zbiór o klasyczną czerwień, bo jeszcze takowej nie
posiadam :)
u mnie ostatnio straszna nuda na paznokciach - nie mam czasu :/ ale dziś coś na nie położę :) śliczne te kolory catrice!
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się z tym brakiem czasu, najbardziej nie lubię malowania paznokci w pośpiechu :)
UsuńPodoba mi się ta malinka z Catrice! U mnie dzisiaj na paznokciach czerń - bardzo rzadko noszona, ale za to uwielbiana przez mojego chłopaka.
OdpowiedzUsuńTen z Catrice to bardziej koral, ale też go lubię :) A czerń na paznokciach jest super!
Usuńoj chyba muszę poszukać tego osuszacza z Essence:D
OdpowiedzUsuńPokuszę się o stwierdzenie, że jego zakup odmienił moje życie :)
UsuńOd wielu lat używam tylko tego pilniczka z 4 warstwami :) Ja najczęściej noszę lakier mleczny lub ciemna śliwkę, na stopy ewentualnie czerwień lub malina.
OdpowiedzUsuńTen pilniczek jest świetny i bardzo praktyczny:)
UsuńLakiery z Catrice są mega :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podpisuję się pod tym o lakierach Essence. Kupiłam kiedyś pastelowy fiolet w tym starym małym opakowaniu i byłam zachwycona. Był trwały, dobrze kry. Na urodziny zaś dostałam ostatnio dwa te nowe, w dodatku ze świecącymi drobinkami to nie dosyć że nie kryją, wolno schną to jeszcze zmyć sie tego nie da! Horror :/
OdpowiedzUsuńA co do kolorków to ja noszę cały rok. Nawet teraz mam pomarańczowe :D
No dokładnie, przez tę zmianę zraziłam się do lakierów Essence :(
Usuńa ja wlasnie przestawilam sie na lakiery essie - choc wczesniej uwazalam ze sa za drogie obecnie znalazlam na nie swoj sposob - zamawiam u sprzedawcow bezposrednio z USA oczywiscie na ebay - wtedy koszt to okolo 7 dolarow lacznie z kosztami przesylki - wiec cena jest ok:)))
OdpowiedzUsuńzainwestowalam w ten sposob min: w przesliczny california coral i essie rose bowl- ten Ci polecam cudna czerwien-taka malinowa!!!
aha te lakiery maja pojemnosc 15 mln
( 3- krotnosc w porownaniu essence color&go 5 ml) a lakierow z brokatem nie cierpie:)))
pozdrawiam Agata
Muszę chyba kiedyś spróbować tego słynnego Essie, pewnie zdecyduję się właśnie na jakiś klasyczny kolor:)
UsuńJa mam dokładnie taką samą manię malowania codziennie lub co drugi dzień, albo dni kiedy nie maluję ich w ogóle przez kilka tygodni ;) Dotychczas malowałam samą odżywką, ale wczoraj nałożyłam delikatny kolor.
OdpowiedzUsuńMam z KOBO też preparat 3w 1 ale nie jestem zadowolona.
Produkty do paznokci Kobo mają na Wizażu niezbyt pochlebne opinie.. Ja ogólnie zawsze omijam tę markę, bo reklamuje ją Katarzyna Zielińska, której nie trawię :)
UsuńJa na paznokciach najczęściej noszę odżywkę, ponieważ kolorki nie wyglądając zbyt dobrze :) Ja używam szklanego pilniczka i jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńmoim ulubionym kolorem lakieru do paznokci jest czerwień, więc koniecznie kup sobie jakiś lakier tego koloru - na pewno będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńoprócz czerwieni bardzo często sięgam po lakiery w odcieniach nude. według mnie świetnie się prezentują i do wszystkiego pasują ;)
Ja maluję paznokcie średnio dwa razy w tygodniu, ale zawsze mam problem z wybraniem koloru
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten catrice:)
OdpowiedzUsuńMam tak samo jeśli chodzi o paznokcie chwilowa mania malowania, a potem cisza przez jakiś czas i znów to samo :D Musze chyba kupić sobie w końcu wysuszacz, bo niektóre moje lakiery schną baardzo długo, a jako że zwykle maluję paznokcie wieczorem to rano budzę się z odbitymi wzrokami z poduszki :D
OdpowiedzUsuńZnam ten ból z odciśniętą pościelą na paznokciach, to niesamowicie denerwujące :)
Usuńpiękny ten nudziak z OPI
OdpowiedzUsuńja ostatnio poszłam w ciemne szarości, granaty i fiolety, czekam na wiosnę, wtedy i nastrój na pazurkach się rozjaśni :)
Ja zbieram się do malowania pazurów juz od paru dni i ciągle brak czasu i ochoty w danym momencie. Mam dokladnie jak Ty .najpierw mania malowania, a potem nagle cisza i spokój na paznokciach. teraz chyba jest wlasnie cisza, ale tak jak mowie , wynika to tylko z mojego lenistwa i braku czasu (wszystkiego po trochu).
OdpowiedzUsuńJa nie mam zadnych oporow jesli chodzi o barwy, wiec generalnei jaki humor taki kolor :)
a lakierow mam chyba ze 100 bo moja siostra to maniaczka!
Widzę, że jest pełen asortyment! Ja w zasadzie nie mam swoich ulubionych kolorów lakierów do paznokci, ale te, które pokazałaś podobają mi się - ten z Maybelline nawet mam :)
OdpowiedzUsuńDo tego z Maybelline mam ogromny sentyment, posiadam ten lakier już ze 3 lata:)
UsuńOPI uwielbiam :) Również nie lubię jakichkolwiek brokatów i podobnych rzeczy na paznokciach...
OdpowiedzUsuńTe wysuszacz to świetna sprawa- muszę go chyba sobie zakupić :)