piątek, 26 lipca 2013

Poznajcie Paris

Chciałabym przedstawić Wam kogoś zostawionego w Polsce, za kim niesamowicie tęsknię.


Mowa jest o Paris, mojej 7-letniej suczce rasy staffordshire bull terrier. Jest teraz pod dobrą opieką, ale nie wyobrażam sobie zostawić jej na stałe w Polsce.

Brakuje mi tych wspólnych leśnych spacerów o każdej porze roku...


W Polsce mieszkałyśmy w Gdańsku, więc często też odwiedzałyśmy plażę.


Wszystko jednak jest na dobrej drodze, by Paris również wyemigrowała do Anglii. Landlord się zgodził. Będzie Paris in England ;)

A to na bonus...



Paris mówi „mama” :)

No i wystarczy już o Paris, bo mogłabym tak o niej pisać w nieskończoność. Wiem, że wśród niektórych osób zaglądających tutaj na pewno są „psiary”. Napiszcie, czy Wy też jesteście tak związane ze swoimi pupilami i czy traktujecie je jak członków rodziny.

Część z Was pytała, jak to jest z formalnościami odnośnie przywozu psa na Wyspy. Otóż teraz jest bardzo łatwo przywieźć psa do Wielkiej Brytani, gdyż zlikwidowano kwarantannę i ujednolicono przepisy w całej UE. Wystarczy czip, paszport, szczepienie przeciwko wściekliźnie, a dzień przed wyjazdem odrobaczenie.

44 komentarze:

  1. Oj jestem bardzo mocnoo zwiazana z moim psiaczkiem. Mam ją od pierwszej klasy liceum. Szłam ze szkoły a ta biedna szła za mną. Ktoś ją wyrzucił, byyła bardzo malutka. Dałam jej jeść i juz została :) Moja słodka Nori :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że psina trafiła na kogoś o dobrym sercu, na pewno jest Ci bardzo wdzięczna. Ja marzyłam o staffiku i kupiłam małą Paris na pierwszym roku studiów za swoje wszystkie ówczesne oszczędności:)

      Usuń
  2. Ale fajniutki piesek:) Widać że jesteś do niego bardzo przywiązana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bardzo, już ciężko mi tu bez niej normalnie funkcjonować :)

      Usuń
  3. Też jestem "psiarą" i wcale mnie to nie dziwi, że jesteś z nią mocno związana, taki psiak to dosłownie członek rodziny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obserwuję Twojego bloga od dawna ale to będzie mój pierwszy komentarz :) Mój pies jest dla mnie całkowicie członkiem rodziny. Zresztą nie tylko dla mnie, dla moich rodziców też. Traktują go jak 'drugie dziecko' a ja traktuję go jak brata. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, myślę że jest tak bardzo uczłowieczony jak żaden inny :P Zachowuje się po prostu jak człowiek.

    Pozdrowienia dla Ciebie i wszystkich Twoich najbliższych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz:) Zgadzam się, pies to członek rodziny i ma takie same prawa i przywileje :) Doskonale wiem o czym mówisz, mój pies też czasem zachowuje się jak człowiek, aż czasem sama nie mogę uwierzyć w jej zachowania:)

      Usuń
  5. Ooo :) Słoodki :) Uwielbiam psy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie no 1 zdjęcie genialne! Widać, że obie jesteście szczęśliwe :) Powiem Ci, że ja to rozumiem, bo moje zwierzaki są jednymi z najważniejszych istot w moim życiu i chwilowo znajdują się na 2 miejscu zaraz po rodzicach :) Mam nadzieję, że Parysia szybko przyzwyczai się do nowego miejsca :) Ja niestety musiałam odwlec w czasie kupno psiaka, ale na pewno w ciągu najbliższych lat kupię sobie Staffika lub tudzież innego :) Pożyjemy, zobaczymy jak to będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, ja Paris kupiłam jak tylko wyprowadziłam się z domu na studia:)

      Usuń
  7. Ale przepiękne zdjęcie! Właśnie kolejnym argumentem przeciw wyprowadzce z mojego domu rodzinnego jest rozstanie z psem : (

    OdpowiedzUsuń
  8. ja sobie nie wyobrażam rozłaki z moim psem
    Kilkudniowe wakacje to tęsknota do ^n
    mam nadzieję że szybko będzie z Wami :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Wcale nie uważam Cię za dziwną, to, że jesteś związana ze swoim chłopakiem, mamą i psem- uważam za całkiem normalne :)
    Paris jest boska!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Paris wyglada niebezpiecznie, ale jak mowi "mama" to widac, ze jest mega kochana psinka :D Uwielbiam psy, ale chyba i tak jestem bardziej kociara :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama jestem związana ze swoim psem więc doskonale rozumiem. Oglądałam filmik sześć razy i jestem w szoku!

    OdpowiedzUsuń
  12. po obejrzeniu filmiku zaczęłam się uśmiechać do monitora! super masz psa!

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam psy wogole zwierzaki!!!
    Piekny wpis i wystep Paris:)))))
    no to niedlugo juz cala rodzinka bedzie w komplecie - super!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam identycznego psiaka - największa przylepa jaką znałam :) "Uśmiech" mają najpiękniejszy na świecie! Mój niestety dość poważnie chorował i przeżył tylko 8 lat :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, uśmiech mają jedyny w swoim rodzaju:) 8 lat to rzeczywiście nie za długo.. moja ma 7 lat i dobrze się trzyma, ale też łapią ją czasem różne choroby:(

      Usuń
  15. Ja Cię rozumiem ;) Co prawda jestem tak związana z moim kotem, że tęsknie jak jestem na studiach

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja myślałam,że mieszałaś w Poznaniu :) a jutro jadę do Gdańska na jarmark dominikański :) buziaki!! udanego weekendu:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe dlaczego akurat Poznań, ja całe życie mieszkałam na Pomorzu:) Życzę miłej zabawy w Gdańsku i udanych łupów na Jarmarku :)

      Usuń
  17. Przeglądam moją listę czytelniczą i z kilometra wybija się to przeurocze zdjęcie! :) Przesłodka! Oczywiście mój wilczur jest traktowany jak członek rodziny. Boli tylko to, że ma już 14 lat i lada chwila go zabraknie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 14 lat to już imponujący wiek, mam nadzieję, że Twój psiak wytrwa w dobrym zdrowiu jak najdłużej!

      Usuń
  18. Absolutnie fantastyczna :)
    Ja mam amstaffa, piekne sa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ słodka psina :) Ja mam u taty boksera, który też jest słodki. Uwielbiam takie rasy, z faflowymi pyszczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja sprowadzilam psa z Polski do Anglii ponad rok temu, a że jest to amstaff to nie była to taka prosta sprawa. Mam nadzieję że masz kogoś sumiennego w Polsce kto zadba o wszystkie potrzebne sprawy dotyczące dokumentów dla psiaka. Teraz procedury są bardzo uproszczone i raczej nie ma z tym problemów. Poradzę Ci żebyś niedługo po przyjeździe wykupiłA mu ubezpieczenie bo ceny u weterynarzy są kolosalne wiem to z doświadczenia niestety:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już przed moim wyjazdem w grudniu sama wszystko pozałatwiałam, więc już wszystko jest gotowe oprócz odrobaczenia przed wyjazdem.
      Co do ubezpieczenia to zdecydowanie planuję to zrobić - słyszałam, że koszty leczenia idą czasem w setki albo nawet i tysiące funtów O_O.

      Usuń
  21. Ale się uśmiałam z "powiedz mama". Przecudowna psinka:)

    OdpowiedzUsuń
  22. jaka słodka :)
    a filmik świetny!

    OdpowiedzUsuń
  23. Pies to skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam 8 letniego sznaucerka, który niestety też został u rodziców. Na szczęście na otarcie łez mam pod ręką 2 letnią kicie (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotki też są fajne :) Choć ja lubię tylko takie z "psim" charakterem:)

      Usuń
  25. No tak ja jestem z tego typu "nie psiar" :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny pies. Wygląda na przyjacielską :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam kiedyś Amstafa. Takie cudo jak Ty też bym chciała mieć!

    OdpowiedzUsuń
  28. Wcale się nie dziwię! psiaki potrafią skraść serducho !

    OdpowiedzUsuń
  29. nie no filmik mnie rozczulił na maksa ;) i jak nie kochać takiego stworzonka.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...