Mowa jest o Paris, mojej 7-letniej suczce rasy staffordshire bull terrier. Jest teraz pod dobrą opieką, ale nie wyobrażam sobie zostawić jej na stałe w Polsce.
W Polsce mieszkałyśmy w Gdańsku, więc często też odwiedzałyśmy plażę.
Wszystko jednak jest na dobrej drodze, by Paris również wyemigrowała do Anglii. Landlord się zgodził. Będzie Paris in England ;)
Wszystko jednak jest na dobrej drodze, by Paris również wyemigrowała do Anglii. Landlord się zgodził. Będzie Paris in England ;)
A to na bonus...
Paris mówi „mama” :)
No i wystarczy już o Paris, bo mogłabym tak o niej pisać w nieskończoność. Wiem, że wśród niektórych osób zaglądających tutaj na pewno są „psiary”. Napiszcie, czy Wy też jesteście tak związane ze swoimi pupilami i czy traktujecie je jak członków rodziny.
Część z Was pytała, jak to jest z formalnościami odnośnie przywozu psa na Wyspy. Otóż teraz jest bardzo łatwo przywieźć psa do Wielkiej Brytani, gdyż zlikwidowano kwarantannę i ujednolicono przepisy w całej UE. Wystarczy czip, paszport, szczepienie przeciwko wściekliźnie, a dzień przed wyjazdem odrobaczenie.
Oj jestem bardzo mocnoo zwiazana z moim psiaczkiem. Mam ją od pierwszej klasy liceum. Szłam ze szkoły a ta biedna szła za mną. Ktoś ją wyrzucił, byyła bardzo malutka. Dałam jej jeść i juz została :) Moja słodka Nori :)
OdpowiedzUsuńTo super, że psina trafiła na kogoś o dobrym sercu, na pewno jest Ci bardzo wdzięczna. Ja marzyłam o staffiku i kupiłam małą Paris na pierwszym roku studiów za swoje wszystkie ówczesne oszczędności:)
UsuńAle fajniutki piesek:) Widać że jesteś do niego bardzo przywiązana:)
OdpowiedzUsuńOj bardzo, już ciężko mi tu bez niej normalnie funkcjonować :)
UsuńTeż jestem "psiarą" i wcale mnie to nie dziwi, że jesteś z nią mocno związana, taki psiak to dosłownie członek rodziny!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńObserwuję Twojego bloga od dawna ale to będzie mój pierwszy komentarz :) Mój pies jest dla mnie całkowicie członkiem rodziny. Zresztą nie tylko dla mnie, dla moich rodziców też. Traktują go jak 'drugie dziecko' a ja traktuję go jak brata. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, myślę że jest tak bardzo uczłowieczony jak żaden inny :P Zachowuje się po prostu jak człowiek.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i wszystkich Twoich najbliższych!
Dziękuję za komentarz:) Zgadzam się, pies to członek rodziny i ma takie same prawa i przywileje :) Doskonale wiem o czym mówisz, mój pies też czasem zachowuje się jak człowiek, aż czasem sama nie mogę uwierzyć w jej zachowania:)
UsuńOoo :) Słoodki :) Uwielbiam psy ;)
OdpowiedzUsuńNie no 1 zdjęcie genialne! Widać, że obie jesteście szczęśliwe :) Powiem Ci, że ja to rozumiem, bo moje zwierzaki są jednymi z najważniejszych istot w moim życiu i chwilowo znajdują się na 2 miejscu zaraz po rodzicach :) Mam nadzieję, że Parysia szybko przyzwyczai się do nowego miejsca :) Ja niestety musiałam odwlec w czasie kupno psiaka, ale na pewno w ciągu najbliższych lat kupię sobie Staffika lub tudzież innego :) Pożyjemy, zobaczymy jak to będzie :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, ja Paris kupiłam jak tylko wyprowadziłam się z domu na studia:)
UsuńAle przepiękne zdjęcie! Właśnie kolejnym argumentem przeciw wyprowadzce z mojego domu rodzinnego jest rozstanie z psem : (
OdpowiedzUsuńZawsze można psiaka zabrać ze sobą:)
Usuńja sobie nie wyobrażam rozłaki z moim psem
OdpowiedzUsuńKilkudniowe wakacje to tęsknota do ^n
mam nadzieję że szybko będzie z Wami :]
Wcale nie uważam Cię za dziwną, to, że jesteś związana ze swoim chłopakiem, mamą i psem- uważam za całkiem normalne :)
OdpowiedzUsuńParis jest boska!!!
Paris wyglada niebezpiecznie, ale jak mowi "mama" to widac, ze jest mega kochana psinka :D Uwielbiam psy, ale chyba i tak jestem bardziej kociara :D
OdpowiedzUsuńSama jestem związana ze swoim psem więc doskonale rozumiem. Oglądałam filmik sześć razy i jestem w szoku!
OdpowiedzUsuńpo obejrzeniu filmiku zaczęłam się uśmiechać do monitora! super masz psa!
OdpowiedzUsuńuwielbiam psy wogole zwierzaki!!!
OdpowiedzUsuńPiekny wpis i wystep Paris:)))))
no to niedlugo juz cala rodzinka bedzie w komplecie - super!!!
Miałam identycznego psiaka - największa przylepa jaką znałam :) "Uśmiech" mają najpiękniejszy na świecie! Mój niestety dość poważnie chorował i przeżył tylko 8 lat :(
OdpowiedzUsuńOj tak, uśmiech mają jedyny w swoim rodzaju:) 8 lat to rzeczywiście nie za długo.. moja ma 7 lat i dobrze się trzyma, ale też łapią ją czasem różne choroby:(
UsuńFilmik świetny ! :D
OdpowiedzUsuńJa Cię rozumiem ;) Co prawda jestem tak związana z moim kotem, że tęsknie jak jestem na studiach
OdpowiedzUsuńA ja myślałam,że mieszałaś w Poznaniu :) a jutro jadę do Gdańska na jarmark dominikański :) buziaki!! udanego weekendu:***
OdpowiedzUsuńCiekawe dlaczego akurat Poznań, ja całe życie mieszkałam na Pomorzu:) Życzę miłej zabawy w Gdańsku i udanych łupów na Jarmarku :)
UsuńPrzeglądam moją listę czytelniczą i z kilometra wybija się to przeurocze zdjęcie! :) Przesłodka! Oczywiście mój wilczur jest traktowany jak członek rodziny. Boli tylko to, że ma już 14 lat i lada chwila go zabraknie :(
OdpowiedzUsuń14 lat to już imponujący wiek, mam nadzieję, że Twój psiak wytrwa w dobrym zdrowiu jak najdłużej!
UsuńAbsolutnie fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńJa mam amstaffa, piekne sa.
Ależ słodka psina :) Ja mam u taty boksera, który też jest słodki. Uwielbiam takie rasy, z faflowymi pyszczkami :)
OdpowiedzUsuńO tak, takie pyszczki są najfajniejsze :))
UsuńJa sprowadzilam psa z Polski do Anglii ponad rok temu, a że jest to amstaff to nie była to taka prosta sprawa. Mam nadzieję że masz kogoś sumiennego w Polsce kto zadba o wszystkie potrzebne sprawy dotyczące dokumentów dla psiaka. Teraz procedury są bardzo uproszczone i raczej nie ma z tym problemów. Poradzę Ci żebyś niedługo po przyjeździe wykupiłA mu ubezpieczenie bo ceny u weterynarzy są kolosalne wiem to z doświadczenia niestety:-)
OdpowiedzUsuńJa już przed moim wyjazdem w grudniu sama wszystko pozałatwiałam, więc już wszystko jest gotowe oprócz odrobaczenia przed wyjazdem.
UsuńCo do ubezpieczenia to zdecydowanie planuję to zrobić - słyszałam, że koszty leczenia idą czasem w setki albo nawet i tysiące funtów O_O.
Ale się uśmiałam z "powiedz mama". Przecudowna psinka:)
OdpowiedzUsuńCudowny piesek <3 <3
OdpowiedzUsuńSłodziara :D
OdpowiedzUsuńjaka słodka :)
OdpowiedzUsuńa filmik świetny!
Pies to skarb :)
OdpowiedzUsuńJa mam 8 letniego sznaucerka, który niestety też został u rodziców. Na szczęście na otarcie łez mam pod ręką 2 letnią kicie (:
OdpowiedzUsuńKotki też są fajne :) Choć ja lubię tylko takie z "psim" charakterem:)
UsuńNo tak ja jestem z tego typu "nie psiar" :)
OdpowiedzUsuńPiękny pies. Wygląda na przyjacielską :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Amstafa. Takie cudo jak Ty też bym chciała mieć!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię! psiaki potrafią skraść serducho !
OdpowiedzUsuńnie no filmik mnie rozczulił na maksa ;) i jak nie kochać takiego stworzonka.
OdpowiedzUsuń