Ja znowu o ćwiczeniach, ale potrzebuję zrobić podsumowanie półmetku mojego nowego treningu. Od października ćwiczę systemem pull-push-legs. Ten trening stał się moim ulubionym jaki do tej pory ćwiczyłam. Dlatego też będę go kontynuować przez łącznie 16 tygodni, a następnie nowy trening będzie pewnie modyfikacją obecnego.
W każdym tygodniu robiłam po 3 treningi siłowe, nie opuściłam żadnego. Z bieganiem jest trochę gorzej, gdyż na dworze jest ciemno zarówno przed moją pracą jak i po. Pewnie dopiero w lutym wrócę do regularnego rannego biegania. Póki co zdarza mi się biegać czasem w weekendy.
Oto moja tabelka z porównaniem pierwszego i ósmego tygodnia. Dodatkowo zawsze po treningu A robiłam ćwiczenia na brzuch, a po treningu B 15-20 min. cardio / interwałów.
Obciążenia są nadal relatywnie niewielkie, zwłaszcza przy przysiadach czy martwym ciągu. Co prawda jestem w stanie robić te ćwiczenia z większą ilością kg, natomiast chowam swoje ego do kieszeni i obecnie jako priorytet stawiam technikę. W przysiadach pracuję głównie nad mobilnością i oddychaniem. W martwym ciągu koncentruję się nad większym angażowaniem mięśni nóg oraz wzmocnieniem chwytu.
Co do diety, to cóż... Bywało lepiej. Nadal nie liczę BTW. Muszę się w końcu ogarnąć, gdyż za dużo wpada pieczywa, a nawet też słodkich rzeczy. Nie będę za wiele deklarować – jak już będę w trakcie ogarniania (nowy rok to zawsze dobry bodziec :D) to wtedy dam o tym znać. Do usłyszenia :)
Co myślisz o treningu bbg kayli itsines?
OdpowiedzUsuńWidziałam co nie co na jej instagramie, ale nie uważam by było to coś wyjątkowego. Efekty wizualne głównie zależą od ścisłego trzymania odpowiedniej diety.
UsuńDobrze jest! A ogarnąć można się zawsze, Nowy Rok idzie, postaw sobie cele i będzie tylko lepiej!
OdpowiedzUsuńJa już z planem i celami gotowa przed nowym rokiem haha :) Teraz tylko ich realizacja, zaczęta od dzisiaj. Oby było dobrze :)
UsuńŻyczę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDzięki, przyda się!
Usuńcałkiem dobrze wyglądają te obciążenia! technika i czucie mięśni najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, mówię to mojej psychice na każdym treningu ;)
UsuńCzekałam na ten plan, ale muszę przyznać, ze czuję lekki niedosyt jeśli chodzi o dolne partie ciała. Jeden dzień w tyg to wg mnie za mało. Zdecydowanie lubię nogi i pośladki przetrenować dwa - trzy razy, przy czym jeden dzień poświęcam niemal tylko pośladkom. Ale to moje preferencje, tobie mogą nie odpowiadać. Wiążą się one z moją budową ciała - mało, hm, kobiecą - typowa kolumna z chudymi nogami ;) Niemniej jednak życzę ci powodzenia i wytrwałości w diecie - tu mam podobny problem ;) Marta
OdpowiedzUsuńSporo masz w takim razie na dolne partie. Zgadzam się, że zależy od indywidualnych preferencji.
UsuńJa ćwicząc systemem FBW miałam 1-2 ćwiczenia na dolne partie co trening, jednak odkąd ćwiczę nogi tylko raz w tygodniu czuję je zdecydowanie lepiej i ich stan się polepszył. W osobne dni staram się jeszcze biegać (często pod górki), więc dla mnie to zdecydowanie wystarczy.
W takim razie trzymam kciuki co do diety za nas obie :)
Pull-push-legs jeszcze nie testowałam. Może od kolejnego planu treningowego, skoro mówisz, że fajny :D Lubię testować coś nowego na treningu. Zawsze sprawia mi to mega frajdę ;)
OdpowiedzUsuńNie testowałam pull-push-legs ja zazwyczaj chodzę na jogę lub zumbę.
OdpowiedzUsuń