Dziś przedstawiam Wam moje kolejne dzienne jedzenie, które uwieczniłam na zdjęciach. Jak już wiecie, staram się jeść zdrowo, treściwie i bez "wydziwiania" :) Oto co zjadłam wczoraj:
Na śniadanie zjadłam placek owsiany. Jem go bardzo często i to chyba moje ulubione śniadanie. Składniki: 2 jajka, 5 łyżek płatków owsianych, siemię lniane mielone, zarodki pszenne. Aby placek nie był zbyt suchy, jako sosu używam jogurtu naturalnego.
Wiem, że to "danie" nie wygląda zbyt apetycznie, ale nie miałam czasu i musiałam zjeść coś na szybko. Kawałki upieczonego kurczaka, fasola czerwona, 2 kromki chleba razowego z masłem i serem pleśniowym.
Następnym posiłkiem był filet z łososia, kasza pęczak i ciemna sałata dębolistna z oliwą. Jeśli chodzi o sałatę, to warto wybierać jak najciemniejsze odmiany (rukola, dębolistna, roszponka, liście szpinaku), bo takie mają najwięcej wartości odżywczych. Najmniej wartości ma sałata lodowa.
Potem miałam ochotę na coś na umilenie jesiennego wieczoru, więc zrobiłam sobie kakao (zwykłe ciemne) ze spienionym mlekiem i pół łyżeczki cukru.
Moim ostatnim posiłkiem był twaróg półtłusty (ok. 3/4 kostki + 2 łyżki jogurtu naturalnego) z orzechami włoskimi.
Tak w ogóle nie zdziwcie się, że prawie przy wszystkich posiłkach mam ten sam talerz :P Ale to dlatego, że to mój ulubiony i praktycznie tylko na nim jem :)
Dziś też wróciłam do ćwiczeń po, uwaga, 20-dniowej przerwie. Jestem trochę zła na siebie, że nie ćwiczyłam przez ten czas... Mam niby jakieś na to usprawiedliwienie, ale nie ma co się wymawiać – i tak ta przerwa była zdecydowanie za długa! Dziś rano nareszcie zrobiłam trening, ale nie był tak intensywny jak zwykle, gdyż przez te niecałe 3 tygodnie strasznie pogorszyła mi się kondycja. Aż byłam w szoku, że ćwiczenia, które przed przerwą wykonywałam bez wysiłku, teraz sprawiały mi ogromną trudność. Mam nadzieję, że po kilku(nastu) treningach wrócę do kondycji z początku września. Oby!
fantastycznie to wszystko wygląda:)
OdpowiedzUsuńJak ja czekałam na ten post! :) Zresztą wiesz o tym ;) Jeszcze nie jadłam nigdy takiego placka muszę wypróbować :)Nie dodajesz żadnej oliwy do jego przyrządzenia czy coś? Muszę tylko zaopatrzyć się w zarodki pszenne (co też jest dla mnie nowością) i też sobie takie zrobię:) I dobrze wiedzieć, że im ciemniejsza sałata tym lepiej :) Może w końcu kupię szpinak, bo zabieramy się z mamą za jego kupno już chyba od pół roku! Ja też ostatnio sobie odpuściłam trening, ale usprawiedliwiam się (a raczej staram) tym, że od paru dni sadzę z rodzicami krzaczki w ogrodzie i trochę się przy tym namęczę haha :D A tak serio to jutro planuje odnowić moje treningi :) I życzę Ci żebyś jak najszybciej wróciła do formy z września :)
OdpowiedzUsuńPlacek jest naprawdę pycha, ja jem go prawie codziennie :) Tak, smażę go na oliwie (niecała 1 łyżka). Smażę pod przykryciem, a potem na chwilę przewracam na drugą stronę. Aha, a te płatki to najpierw zalewam gorącą wodą, by trochę zmiękły, dopiero potem dodaję inne składniki i mieszam wszystko w miseczce. A potem na patelnię:)
UsuńTwoje usprawiedliwienie trenigu jest lepsze przynajmniej masz jakiś ruch:) Ja niestety przez ten czas praktycznie w ogóle się nie ruszałam :/ Ale pocieszam się, że w miarę w porę się opamiętałam i teraz wracam do dobrych nawyków:)
Dzięki wielkie za odpowiedź :) No marne usprawiedliwienie, ale zawsze jakieś :D Jak zrobię placuszki to dam znać czy się udały i jak smakowały :)
Usuńsmakowicie wyglądają wszystkie posiłki :)
OdpowiedzUsuńjutro muszę koniecznie zrobić sobie ten placek na śniadanie, bo już dawno go nie jadłam :)
ja też powoli zaczynam wracać do ćwiczeń bo nieźle je zaniedbałam :(
Pysznie :)
OdpowiedzUsuńJa często szukam dziury w całym heheh i tutaj powiem Ci tak:
OdpowiedzUsuńJadłospis WZOROWY :)
Osobiście tylko bym zamiast kakao tylko wrzucił odżywkę białkową np. czekoladową :)
Pozdrawiam
Dziękuję! To miłe przeczytać słowa pochwały od profesjonalisty:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŻaden ze mnie profesjonalista. Sam widzę, że im więcej wiem to wiem mniej :D Po prostu jestem pasjonatem, tak jak i Ty.... dlatego podchodzisz, też poważnie do sprawy :) a grunt to starać się robić coś dobrze i zbierać tyle informacji na ile to możliwe:) Dlatego, też lubię Twojego bloga. Pozdrawiam raz jeszcze
UsuńMasz rację, chyba najważniejsze to właśnie nie robić czegoś "na pół gwizdka" no i stale zgłębiać wiedzę.. Również pozdrawiam:)
Usuńmniiiaaam, przez Ciebie zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńOd razu jestem głodna jak takie coś oglądam!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj wpadłam na pomysł, żeby zapisać się na aerobik - jeżeli zaczęłabym ćwiczyć na własną rękę wątpię, że wytrwałabym na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na aerobiku:)
UsuńWidzisz a ja mam odwrotnie - lepiej mi zmobilizować się do ćwiczeń w domu niż w jakimś klubie czy siłowni:)
wszystko wyglada smakowicie i zdrowo;)
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący zestaw, ostatnio sama nie mam pomysłów zwłaszcza na zdrowe śniadanka, ale ten placuszek...hmmm na pewno skorzystam:)
OdpowiedzUsuńmmmmm ale pysznie, zdrowe jedzonko ;) wspaniały jadłospis na pewno skorzystam z twoich propozycji posiłków zwłaszcza przypadło mi do gustu śniadanko ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje śniadanie :) Wygląda smacznie i jest chyba proste w przygotowaniu, a nigdy czegoś takiego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńsame pysznośći :))
OdpowiedzUsuńWow! Podziwiam za taki jadłospis! Na prawdę odżywiasz się zdrowo :)
OdpowiedzUsuńPlacek wygląda świetnie - na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja mam jeden kubek, w którym ciągle piję kawę- z innego się nie napiję :D Jutro robię placek! Jestem ciekawa jak smakuje :))
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Widzę, że jesz czasem jak i ja ;D Prawie że na 'sucho' i bez udziwnień, chyba tak wszyscy sportowcy jedzą :D
OdpowiedzUsuńDo placucha na śniadanie możesz dodać owoc/dżem, będzie lepszy wtedy, a z rana na ww można sobie pozwolić :) prznajmniej ja lubię w wersji na słodko :)
Hehe racja z tymi "udziwnieniami" :) Ale ja w sumie zawsze tak jadłam, nigdy nie przepadałam za jakimiś zbędnymi dodatkami :)
UsuńA co do dżemu, to najgorsze śniadanie dla mnie to właśnie śniadanie na słodko :D Czasem mnie najdzie na takie ochota, ale jest to mniej więcej raz na pół roku:)
Ja lubię różne śniadania, ale jak placek owsiany to tylko na słodko :)
UsuńLubię omlety w wersji na słono / pizza, ale to bezmączny/bez owsianych.
Ja polubiłam prostotę, i im mniej skomplikowane tym lepsze i smaczniejsze :)
Twarożek z orzechami wygląda bardzo smakowicie! Poza ty nigdy nie jadłam owsianego placka, koniecznie muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że wrócisz do poprzedniej kondycji nawet wcześniej, bo dziś mogłaś mieć akurat słabszy dzień. Czasem przecież tak jest, że ćwiczysz, ćwiczysz idzie coraz lepiej a zdarza się gorszy dzień i nie da rady zrobić tego co wcześniej przychodziło z lekkością. A następnego dnia da radę zrobić więcej ;))
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! I pysznie! ;) Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę ;)
OdpowiedzUsuńja tez chyba zrobie ten placek... - ostatnio wogole zauwazylam ze ciagnie mnie do kuchni i nawet na blogu to coraz bardziej widac..... albo jestem po prostu lakomczuch i cale tlumaczenie... jak cos widze to musze to od razu zjesc .. straszne.....
OdpowiedzUsuńostatnio cwicze z e Chodakowska tylko - wczesniej biegalam 2 nawet 3 razy w tygodniu ale te pogody takie bylejakie wiec nie chce mi sie zwyczajnie .... moze zainstalowanie aplikacji endomendo cos pomoze ..... korzystalas moze ????
pozdrawiam pa
a jedzonko masz fajne!!!
Kochana powinnaś się cieszyć, że więcej gotujesz, własnoręcznie przyrządzone jedzenie jest na pewno zdrowsze niż kupne :)
UsuńA co do tej aplikacji to niestety nie znam jej, nie korzystam z takich gadżetów, bo i tak na moim starym telefonie by nic nie działało:)
Uwielbiam tego typu posty ponieważ bardzo interesuje się zdrowym odżywianiem :)
OdpowiedzUsuńPowinnam brać przykład z Twojego jadłospisu, moje menu jest raczej nie zbyt zbilansowane.
OdpowiedzUsuńteż mam swój ulubiony talerzyk:) bardzo fajny jadłospis, szczególnie placek:)
OdpowiedzUsuńFsjny ten jadłopsis:) słodyczy nie ma ;d u mnie codziennie sa;/ uzalezniona ja ;d
OdpowiedzUsuńaaa i fajny temat!!:)
OdpowiedzUsuńPięknie i zdrowo wygląd Twoja dieta, jeśli nie dojadasz pomiędzy tymi posiłkami to naprawdę podziwiam. Ważne też, że możesz jeść i przygotowywać takie dania, u mnie jest gorzej bo jestem więcej dnia w pracy i nie mam możliwości jeść takich ładnych dań i regularnych...kiedy wracam bardzo późno to już nie czas na żadne danie a w pracy udało się tylko coś przekąsić przyniesionego z domu...
OdpowiedzUsuńNawiązując do ćwiczeń, tak... to jest przerażające, że kondycja tak szybko spada i niesamowite, jak wiele daje systematyczność. Ja też się zapuściłam... od dzisiaj znowu zaczynam być systematycznie na siłowni. Pamiętam te czasy kiedy latałam jak oszalała i nie dlatego, że się zmuszałam a dlatego, że chciałam i uwielbiałam... Niestety mój klub zlikwidowali i jestem skazana na siłownie i zajęcia których nie lubię :/ ciężko mi się wtedy zmobilizować.
Powodzenia ;*
Akurat nawyku podjadania nie mam, więc nie mam z tym problemu:)
UsuńHmmm to szkoda, że zlikwidowali Twój klub, a nie myślałaś żeby ćwiczyć w domu? Ja np. nie przepadam za grupowym ćwiczeniem, wolę robić treningi w domowym zaciszu:)