sobota, 10 stycznia 2015

Książki na nowy rok - rozwój osobisty, motywacja, finanse

Co prawda nie czytam książek fabularnych, ale za to uwielbiam wszelkiego rodzaju poradniki i książki „praktyczne”. 


Ostatnio w moje posiadanie wpadło parę nowych tytułów z dziedziny rozwoju osobistego, motywacji oraz inteligencji finansowej. Za tydzień zaczynam urlop, więc będzie co czytać :) 



Brian Tracy „Maximum Achievement” – to już moja trzecia książka Tracy’ego. Tracy jest chyba najlepszym motywatorem jakiego znam i któremu zawdzięczam bardzo wiele. "Maximum Achievement" jest jednym z jego starszych i najbardziej popularnych tytułów, taka skarbnica wiedzy o osiąganiu celów w każdej dziedzinie życia. Same konkrety, praktyka i działanie – takie są książki Tracy’ego. Książkę kupiłam używaną – jak widać ktoś naprawdę ją czytał i zaznaczał różne fragmenty. Ciekawe kto to był :)



Kolejna pozycja to moje najnowsze odkrycie: Leo Babauta "Focus" oraz „Zen Habits”
Focus można pobrać za darmo w pdf na stronie Leo – tutaj. Jest o tym, jak zdobyć umiejętność skupiania się na rzeczach dla nas najważniejszych, nie tracić czasu na robienie czegoś bezcelowego, zaprzestać prokrastynacji. Wydrukowałam już sobie pierwsze rozdziały i niedługo zabieram się za czytanie. 
Zen Habits to natomiast blog w formie książki – o tym, jak uprościć swoje życie, wprowadzić minimalizm, pozbyć się otaczającego nas chaosu i żyć w zgodzie ze sobą. W marcu ma się ukazać będzie papierowa wersja. Spis treści znajdziecie tutaj, następnie trzeba kliknąć na jakiś tytuł by przeczytać dany rozdział. Ja już przeczytałam kilka i niesamowicie się wciągnęłam. Rozdziałów jest ogrom, na wiele godzin czytania.



Następna na liście jest książka bardziej o rozwoju duchowym, a mianowicie "Potęga Podświadomości" J. Murphy’ego. Zaczęłam ją czytać już rok temu i utkwiłam w połowie, bo nie jest do końca w moim stylu. Bliższe jest mi konkretne i pragmatyczne podejście (takie jak ma Tracy). Niemniej jednak ta książka to wartościowa lektura i chcę ją skończyć choćby dlatego, by poszerzyć swoje horyzonty.



Na koniec coś dla pasjonatów dążenia ku wolności finansowej i tych, którzy nie liczą na emeryturę :) Jeśli zgadzacie się z podejściem Bogatego Ojca to "Emerytura nie jest Ci potrzebna" (J. Borowiak) powinna Wam się spodobać. Z tego co zauważyłam to autor jest bardzo konkretny i bezpośredni, co zdecydowanie zachęca mnie do przeczytania. Książkę dostałam od mamy, która jest moim guru w tych sprawach, więc niedługo zaczynam uważnie czytać :)

A Wy macie coś na liście czytelniczej na ten rok?

PS. Jeśli lubicie książki o takiej tematyce jak powyższe lektury to podaję 2 notki, w których przedstawiałam inne książki z mojego zbioru:
  1. Biblioteczka rozwoju osobistego (więcej o Tracy'm oraz Bogatym Ojcu)
  2. Dwie wartościowe książki, które motywują i inspirują do działania

23 komentarze:

  1. Też lubię takie książki czytać, ale staram się je stopniować. Trochę poczytam, trochę o tym pomyślę, poczekam aż się przetrawi i znów do tego wracam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też często schodzi długo na przeczytanie takich książek, bo lubię zakreślać, robić notatki itp. by wyciągnąć z nich jak najwięcej. No i oczywiście równocześnie działać :)

      Usuń
  2. Już się tyle naczytałam na temat Briana, że chyba czas w końcu przeczytać coś jego autorstwa. Zapisuję sobie wszystkie tytuły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brian jest super, zawsze wracam do jego książek, kiedy potrzebuję ekstra kopa do działania:)

      Usuń
  3. A ja właśnie nie mogę czytać poradników, bo mnie wnerwiają. W głowie zawsze obalam te teorie :). Co innego książki o odżywianiu. Za to uwielbiam książki fabularne :). Także podziwiam cię, bo ja przymierzam się do takich książek, ale puki co nie wychodzi mi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy woli co innego i też nie ma sensu się zmuszać.
      Ja lubię się uczyć od tych, co odnieśli sukces ciężką pracą i chcą się tym dzielić :) Ale z kolei za fabularnymi nie przepadam, w szkole nie przeczytałam prawie żadnej lektury he he ;)

      Usuń
  4. o proszę, czytasz po angielsku? zazdroszczę tak dobrej znajomości języka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończyłam anglistykę, więc jakoś tam umiem ;)
      Ale te książki są pisane prostym językiem, więc każdy może spróbować..

      Usuń
  5. Potęga Podświadomości...klasyk :)
    Też leży na mojej półce. Ale tylko leży :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też lubie poradniki ! teraz szukam czegoś dla mojej koleżanki, coś w stylu "zacznij działać" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czytuję właściwie tylko książki fabularne, poradnika nie przeczytałam chyba żadnego ;)
    Ale bardzo lubię książki kucharskie, mogę w kółko siedzieć i oglądać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ostatnio polubiłam te o gotowaniu, zwłaszcza jak są ładne zdjęcia i proste przepisy. Inspiracji nigdy nie za wiele :)

      Usuń
  8. Babauta mi wiele razy pomógł, część jego postów drukuję i wieszam na ściance mądrości u mnie ;) Jego najprzydatniejsze wpisy to "The lies your mind tells you to prevent life changes", "How to live well" i "Creating a lovely morning".
    Poradniki :( Ile ja ich mam, wiedzę z nich jestem w stanie wchłonąć, tylko wcielić w czyn nie umiem :(( Inna sprawa, że samo życie wymusza na mnie zmiany i rozwój.
    "Don't quit" to bardzo piękny wiersz, odzywa się we mnie nadzieja, gdy go czytam. Dziękuję Ci <3.
    Z "Potęgą podświadomości" mam bardzo dobre doświadczenia, zaczęłam wierzyć w to, co pisze Murphy, zaczęło mi się świetnie dziać w życiu, i ze strachu przed tym udanym życiem wycofałam się z tej lektury... Własną głową kopiemy sobie grób.
    Mimo wszystko nie wierzę w "Sekrety" itp, to sprzedawanie ludziom złudzeń że mogą wszystko.

    U mnie niezbędnikiem lekturowym jest "Uważność" Ronalda Siegela i "Świadomą drogą przez depresję" czterech autorów, z których najbardziej znany jest Jon Kabat-Zinn. Cudownie fachowe książki, pełne ciepła i zrozumienia dla innego człowieka. Za nimi tupią w kolejce "Nie musisz być najlepsza" i "Siła nawyku", ta ostatnia mnie zachwyca.
    Ani ja, ani mój syn nie przeczytaliśmy większości lektur, fabuły potrafią wyssać mózg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam jeszcze tych wpisów, ale na pewno się z nimi zapoznam. Choć przeczytałam dopiero kilka innych to już zapadł mi w pamięć chociażdby "The Empty Container". Babauta jest super!
      Wiem, że do Murphy'ego trzeba dojrzeć. I że choć czasem sprawia wrażenie, że jest w kółko o tym samym ("pomyśl sobie i się spełni") to ma drugie dno i większy przekaz.
      Też "Siła nawyku" jest na mojej przyszłej liście:)

      Usuń
  9. Ja chce przeczytać "Skazany na trening. wiezienna zaprawa" - slyszalas o tym? Ksiazke bratu kupilam ;d i czekam, az mi pozyczy heh ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, ale nie czytałam :) Ponoć dobra, więc jak przeczytasz to podziel się opinią:)

      Usuń
  10. Potęgę podświadomości muszę przeczytać, ale jeszcze mi nie wpadła w ręce. Jak tylko ją dorwę to kupię i... będzie czekać w kolejce bo mam mnóstwo książek do przeczytania ;)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiła mnie ostatnia pozycja na Twojej liście, bo na emeryturę to ja nie liczę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też nie, zdecydowanie :D Zresztą nie zamierzam pracować aż do wieku emerytalnego he he ;)

      Usuń
  12. Właśnie mi też podoba się ta ostatnia książka, przydałoby się przeczytać. ^^
    Pozdrawiam, Anu z http://murasakiiroanu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej! Nominowałam Cię do dobrych myśli. Szczegóły tu: http://slimsizeme.pl/2015/01/projekt-styczen-w-slowach-po-raz-pierwszy/

    OdpowiedzUsuń
  14. Od około dwóch tygodni nie mogłam zalogować się na bloga (ach, ta skleroza ;)), dlatego nie odpisałam na pytanie, gdzie mieszkam. Mieszkam w Shepton Mallet - malutka wieś w Somerset. Bardzo malownicza :). To jakieś 2 godziny od Twojej miejscowości. Niby daleko ale tak naprawdę na zakupy jadę około pół godziny :D. A co do posta... Tak bardzo chciałabym czytać takie poradniki, ale nie wiem co jest w nich takiego, że po prostu nie mogę! Coś mnie w nich denerwuję. Pocieszam się, że chociaż nadrabiam książkami fabularnymi. Trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zwykle inspirujaco :)
    Blog Babauty znam i bardzo mi pomaga w roznych dziedzinach zycia, teraz najczesciej w porzadkowaniu i upraszczaniu domu. A "Focus" sobie sciagnelam i podczytuje.
    Potege Swiadomosci czytalam i bardzo sobie cenie - w trakcie lektury napisalam swoja prywatna mantre, ktora powtarzam przed waznymi spotkaniami, to dziala :)

    W tym roku mam dwie pozycje jako lektura obowiazkowa: 4 hours work week, Timothy Ferriss oraz 7 habits of highly effective people, Stephene R. Covey.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...