Zdecydowałam się w końcu zrobić coś z włosami, a mianowicie nałożyć hennę. Głownie zależało mi na poprawie kondycji włosów oraz ich przyciemnieniu.
Ta kostka na zdjęciu to henna Lush Caca Brun o zabarwieniu brązowym. Postępowałam zgodnie z instrukcją i nałożyłam hennę na suche włosy. Trzymałam ok. 3 godziny bez owijania folią (by uniknąć powstania czerwonego odcienia).
Jak wyglądał mój eksperyment z farbowaniem możecie zobaczyć na filmie:
Porównanie przed i po farbowaniu:
Tak prezentuje się nowy kolor i włosy potraktowane henną:
I z archiwum: historia moich włosów do roku 2012 ;)
A Wy planujecie jakieś zmiany na głowie w najbliższym czasie?
Ale Ty jesteś śliczna :***
OdpowiedzUsuńPrzyznaje się...nie słyszałam jeszcze o farbowaniu włosów henną..
OdpowiedzUsuńKolor o wiele żywszy i w ogóle nie widać, że "coś" z nimi robiłaś i oto chyba chodzi - naturalny look :)
Bardzo mi się podoba zmiana, kolor jest bardzo ładny, bardziej wyrazisty i naturalny :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że się bałam, ale Twoje efekty są kuszące...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kolor piękny, ale ładnemu we wszystkim ładnie :) Po raz kolejny się powtórzę, baaaardzo przypominasz Milę Jovovich :)
OdpowiedzUsuńDzięki za Millę ;) Bardzo ją lubię, choć sama podobieństwa nie widzę :)
UsuńEfekt po ładny, delikatny i naturalny :)
OdpowiedzUsuńskad jest ta fajna bluzeczka w paski biało-czarne?
OdpowiedzUsuńZara, kupiona rok temu.
Usuńbardzo ładny kolor wyszedł :) masz wspaniałe włosy! co robisz, że są takie gładkie? i nie mogę powstrzymać się od komentarza, że jesteś piękna! :)
OdpowiedzUsuńZa wiele z nimi nie robię, one z natury się nie puszą. Ale na pewno właśnie henna je dużo wygładziła.
UsuńAle fajny efekt :). Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńKontrast widzę. Przyciemnienie widzę. Najważniejsze jak Ty się w tym czujesz :)
OdpowiedzUsuńPatrzę na zdjęcia przed i po, mam wrażenie, że lepiej jest po, chyba że światło aż tak się różniło - a temu zaprzecza kolor ścian na zdjęciach.
^^ Milla powinna Ci płacić za bycie sobowtórem, jej odpadłaby część charakteryzacji do reklam i filmów, a Ty byś łaskawie przyjmowała część jej zarobków ;)
Chętnie przystałabym na taki deal z Millą ;]
UsuńŚwietny kolor:) Ja muszę już niestety chemicznymi farbami farbować:(
OdpowiedzUsuńŚliczny uśmiech :))
Znam ten ból, ja kiedyś byłam w pułapce kremów utleniających i nie było łatwo z tego wyjść.
Usuńładnemu w każdym kolorze ładnie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki naturalny efekt. Niby mała różnica a jednak widoczna :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie to wyszlo ;) ja planuję rozjaśniać do blondu ;d
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKiedyś farbowałam włosy henną, ale kupowałam już sproszkowaną. I chyba muszę wrócić do tego. Regularne nakładanie henny ( co 2-3 tyg.) bardzo wzmocniło moje włosy. :)
OdpowiedzUsuńJa wróciłam do blondu po różnych eksperymentach, teraz moja fryzjerka umieszała piękny blond z chłodnym refleksem i tak już zostanę. Jeśli chodzi o Twoje hennowanie, kolor wyszedł przepiękny.
OdpowiedzUsuńWlosy jak wlosy, byly ladne i sa nadal:) ale Twoje oczy za to WOOOWWW! Sa przepiekne!
OdpowiedzUsuńNoooo! I oczy, i przepiękny wykrój ust, i wyjątkowo piękny uśmiech :)
OdpowiedzUsuńŻe nie wspomnę o osobowości i innych przymiotach :)
Ależ ta Paryska to udany egzemplarz!
Ślicznie wyglądasz, i z nowym kolorkiem jest Ci jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, henna musi mieć mokro i ciepło, wtedy ma właściwości kolorujące. Jestem zaskoczona, że nakładałaś ją na suche włosy i nie przykryłaś czepkiem (ja zakładam nawet czapkę). Taką dostałaś instrukcję od Lush? Może następnym razem spróbuj traycyjnym sposobem? Tak, czy owak - na pewno włosy się ucieszyły z tego zabiegu, a ciemniejszy odcień pięknie podkreśla Twoje oczy.
OdpowiedzUsuńTę hennę z Lush powinno się nakładać na suche włosy, takie były wytyczne i czytałam też opinie. A niczym nie przykrywałam, żeby uniknąć rudawych odcieni - tak mi doradziła ekspedientka.
UsuńHmm, to dziwne - bo przecież henna to henna, zioła które działają tak samo bez względu na to, kto je sprzedaje :-)
UsuńNiby tak, ale ta ma w sobie jeszcze masło kakaowe i inne dodatkowe składniki, więc wolałam nie ryzykować i trzymać się zaleceń producenta. No i efekt mi się podoba, więc jest ok :)
UsuńBo efekt jest piękny, ale ja lubię tak podrążyć temat (bo napisałaś, że spodziewałaś się ciemniejszego odcienia) :-)
UsuńŚwietny kolor, aż mnie korci, żeby coś pokombinować ze swoimi włosami, ale obiecałam sobie, że jak wyjdę do swojego naturalnego koloru to dam im spokój :D no cóż, to się u Ciebie napatrzę chociaż :)
OdpowiedzUsuń