Ostatnio przeglądając internet doznałam miłego zaskoczenia. Pamiętacie Kelly Rowland z Destiny’s Child?
Zawsze była szczupła, ale od jakiegoś czasu zdecydowanie przeszła na stronę fit. Jej ciało stało się dla mnie ogromną inspiracją.
Zdobyła nieco mięśni, które są ładnie zarysowane, ale z drugiej strony nie wysuszyła się i utrzymała dość niski, lecz zdrowy poziom tkanki tłuszczowej. Bardzo mnie inspiruje, gdyż wiem, że podobną sylwetkę można zdobyć, ale co ważniejsze – utrzymać bez szkody dla zdrowia.
Kelly jest fanką podstawowych ćwiczeń, takich jak wykroki, planki, burpees. Jeśli chodzi o odżywanie to stosuje zasadę, że przez 6 dni w tygodniu trzyma się jak najczystszej diety, natomiast 1 dzień to „cheat day”, kiedy pozwala sobie na drobne odstępstwa.
Dzięki swojej wyrzeźbionej sylwetce Kelly prezentuje się we wszystkich ciuchach zabójczo.
Zarówno w eleganckich sukienkach jak i codziennych ubraniach.
Według mnie Kelly wygląda super i może być świetnym przykładem na bycie fit - ciężko pracuje nad ciałem, zdrowo się odżywia, ale nie popada w obsesję. Jej figura bardzo mnie motywuje, chciałabym osiągnąć kiedyś podobny efekt.
A Wy co sądzicie o sylwetce jaką wypracowała Kelly, podoba się Wam?
[źródła zdjęć: Kelly Rowland Instagram, grafika Google]
Jak dla mnie jest perfekcyjna! <3
OdpowiedzUsuńO tak! Sylwetkę ma rewelacyjną! :) Tyłek aż sam podrywa się z kanapy aby ćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie:) A w ciuchach faktycznie zabójczo <3
OdpowiedzUsuńDobry motywator:)
Właśnie to jest fajne, że na zadbanym (i niekoniecznie chudym!) ciele wszystkie ubrania od razu lepiej się układają i nawet w prostych spodniach można zrobić wrażenie:)
UsuńWow faktycznie wygląda świetnie! Tak jak mówisz wygląda w sam raz i również chciałabym tak wyglądać :) Ja od paru tygodni miałam sporo zamieszania i zawirowań jeśli chodzi o treningi, ale wracam powoli do treningu siłowego. Na razie do ćwiczeń które w ostatnim czasie wykonuję wplatam elementy siłówki, a potem jak 'dorobię się' lepszego sprzętu to chyba całkiem przerzucę się na siłowy + może ze 2 razy w tygodniu lekkie cardio. Mam nadzieję, że szybko zobaczę efekty zwłaszcza, że ostatnio chorowałam dość poważnie i w ciągu 4 dni zrzuciłam prawie równe 4kg :(
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za siłówkę i żeby sprawy się pozytywnie potoczyły cobyś treningów nie zaniedbywała (i przy okazji bloga też, hmmm?). Ja też od czasu do czasu dokładam trochę cardio, choć tylko w ramach dodatku.
UsuńMusze przyznać że rzeczywiście sylwetkę ma super. Widać że dba o to i może służyć jako inspiracja dla niejednej osoby. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna figura!! :-)
OdpowiedzUsuńwow , naprawde figura marzenie !
OdpowiedzUsuńO tak, nawet najszczuplejsza kobieta nie wygląda tak apetycznie, jak ta, która jest fit!
OdpowiedzUsuńwow słuchałam jej w gimnazjum :D faktycznie idealna sylwetka - wysportowana ale bardzo kobieca :) super inspiracja
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie zatraciła kobiecości, wygląda na bardzo wysportowaną ale zachowała kobiece kształty.
UsuńZawsze miała niski poziom tłuszczu, to sobie może redukcję odpuścić ;)
OdpowiedzUsuńOna ma genialną figurkę ;) piękna kobieta! Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńtaka figura to moje marzenie <3
OdpowiedzUsuńPiękna, kształtna i zdrowa figura! W tej czerwonej sukience wygląda zabójczo,
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ale ja nie widze róznicy między kiedys a teraz
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie ma jakiejś kolosalnej różnicy, ale według mnie nabrała trochę mięśnia, np. już nie widać jej żeber i ma pełniejsze ramiona.
Usuńfaktycznie wygląda pięknie i zdrowo jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńSuper figura. Ile ja bym dała za takie ciałko... Jak narazie to ciężko idzie mi z odchdzaniem... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciało ma piękne :)
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że to pierwsze zdjęcie przewinęło mi się już milion razy przed oczami, a nawet nie wiedziałam że to ona! ;o
OdpowiedzUsuńWidać, że Kelly bardzo cięzko pracuje nad swoim ciałem- trzymać ścisłą dietę przez 6dni i jeden dzień jeść "śmieciowe" jedzenie- musi być mega wytrwała!!
OdpowiedzUsuńWątpię, żeby podczas cheat day jadła zupełnie śmieciowe jedzenie typu fast food. W wywiadów wynika, że bardziej jest to np. domowo zrobione ciasto.
UsuńMega kobieca sylwetka!! Przykre, że wiele kobiet (głównie młodych dziewczyn) za atrakcyjny wygląd uznaje anorektyczne wychudzenie
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! Takie kształty mi się marzą, no może prawie bo dużo robi genetyka. Sama próbuję nabrać trochę ciałka. Ciekawy blog :) fajne proste i szybkie przepisy, czyli tak jak lubię :) Od dziś jestem stałą czytelniczką :)
OdpowiedzUsuń