Jak można zauważyć, ostatnio na blogu mniej jest postów kosmetycznych. Cóż, nie stało się to przypadkiem - świat fitnessu wciągnął mnie bardzo. W ostatnim czasie zamiast odwiedzać drogerie, ciągle myślę co by tu dobrego upichcić (pokochałam gotowanie!) i poświęcam się treningom. Nie znaczy to jednak, że zaprzestanę dodawania kosmetycznych postów, gdyż nadal uwielbiam wszelkie mazidła i pachnidła :)
Dziś chciałabym pokazać Wam kosmetyki, których aktualnie używam do pielęgnacji twarzy. Nie jest tego wiele i są to głównie polskie firmy. Zobaczycie wśród nich dużo kosmetyków Eva Natura, ale nie jest to żadna współpraca czy kryptoreklama ;), po prostu lubię tę firmę.
Tak prezentuje się cały zestaw. Dodam na wstępie informację
dotyczącą mojej cery: umiarkowanie sucha, tendencje do miejscowych wyprysków,
dość wrażliwe oczy. Jeśli wasza cera jest podobna (ale w sumie nie tylko), to
może któryś z kosmetyków was zainteresuje.
Demakijaż, oczyszczanie:
Do demakijażu stosuję aktualnie 2 płyny dwufazowe: Bielenda Awokado i Nivea Visage. Kiedyś moim faworytem
była Bielenda, ale ostatnie opakowanie tego płynu
bardzo mnie rozczarowało, nie jest tak skuteczny jak kiedyś i w dodatku czasem pieką
mnie po nim oczy. Może to dlatego, że ten egzemplarz kupiłam w Biedronce
i była to jakaś gorsza partia? Sama nie wiem, nie kupię go już więcej. Przy mocniejszym makijażu używam więc płynu Nivea Visage i
sprawdza się o wiele lepiej, w dodatku jest bardzo delikatny.
Twarz myję pianką Pharmaceris A, jest świetna i bardzo
wydajna, to już moje drugie opakowanie. Pełna recenzja tutaj.
Od niedawna używam też tonik Eva Natura z ekstraktem z koniczyny.
Jest bardzo (chyba nawet za bardzo) delikatny i nie wysusza. Przecieram nim
twarz wieczorem, dobrze zbiera resztki podkładu, których nie usunęła pianka. I
jego działanie na tym się kończy.
Nawilżanie, odżywianie:
Obecnie posiadam 3 kremy:
Eva Natura Herbal Garden (krem intensywnie nawilżający):
recenzja tutaj - w recenzji jest jeszcze pokazane stare opakowanie, bo krem
zmienił design
Ava Eco Garden (krem nawilżający z ekstraktem z ogórka):
recenzja tutaj
Bambino (krem ochronny z tlenkiem cynku): niezawodny na zimne dni
W dniach ciepłych i podczas wczesnej jesieni stosuję Evę (rano i
wieczorem) oraz raz na 2-3 dni Avę (na noc).
Kiedy już temperatury są niskie przerzucam się tylko na Avę
(na dzień) i na Bambino (na noc i czasem też na dzień, kiedy mam zamiar spędzić czas na dworze), bo Eva na zimne dni się nie nadaje.
Peelingi, maseczki:
Raz lub dwa razy w tygodniu stosuję peeling twarzy. Peelingi kupuję
różne, zazwyczaj w saszetkach. Na dzień dzisiejszy posiadam peelingi Perfecta: drobnoziarnisty oraz enzymatyczny - bardziej przypadł mi do gustu ten pierwszy.
Z maseczek lubuję się w wersjach oczyszczających. Przyznam,
że do niedawna stosowałam je bardzo rzadko, zawsze jakoś o nich zapominałam.
Jako że zostałam zaproszona do maseczkowego tagu, zmobilizowało mnie to do
regularnego ich nakładania. Dobrze się stało, bo teraz weszło mi to w nawyk.
Oto maseczki, które obecnie stosuję:
Eva Natura (maseczka głęboko oczyszczająca): moja ulubiona!
Bardzo lubię uczucie na twarzy (lekkie szczypanie) podczas nakładania tej
maseczki. Tutaj recenzja.
Oriflame Swedish Spa (maseczka oczyszczająca): dostałam ją
kiedyś w wygranej od Sonji. Maseczka jest dość delikatna, ale nieźle oczyszcza.
Perfecta (antybakteryjna maseczka oczyszczająca): twarz jest
po niej jaśniejsza, gładsza, ale czy rzeczywiście jest antybakteryjna - tego nie
wiem ;)
Na zdjęciu jest też maść ichtiolowa, którą stosuję na
niechciane wypryski. Więcej o niej pisałam tutaj.
To już wszystko. Używacie któreś z tych kosmetyków? A może macie jakieś swoje godne polecenia kosmetyki do twarzy?
Uwielbiam kremik Bambino :) Jest niezastąpiony w kryzysowych sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńz powyższych kosmetyków używałam tylko kremu Bambino ;d zaciekawiła mnie pianka do mycia twarzy Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńJa zamiast maści ichtiolowej (którą również mam w domu) używam Effaclar Duo. Nie nadaje się on jednak raczej (wg mnie) do suchej skóry. Ja mam mieszaną, więc jest w porządku. Kilka dni temu wykończyłam 2-fazowy płyn z Bielendy i niezbyt mi się spodobał. Pozostawiał tłustą warstwę dookoła oczu (bardzo tłustą..), czego wprost nie znoszę a tym bardziej nie w takiej ilości.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Słyszałam wiele dobrego o Effaclar Duo, jednak jego cena trochę odstrasza... Myślę też o Effaclar C z tej firmy, kusi mnie bardzo:)
UsuńJa mam jeszcze skromniejszy zestaw kosmetyków do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńZ maseczek saszetkowych mogłabym polecić ziajke u mnie się naprawdę sprawdza. Lubię najbardziej oczyszczającą, i do czasu do czasu nawilżającą.
A co do płynu nivea, to dla mnie koszmar. Kupiłam kiedyś zachęcona reklamami i opiniami, skończyło się podrażnieniem oczu i przesuszeniem skóry :(
Muszę w takim razie wypróbować Ziaję, bo jeszcze nie stosowałam. Co do Nivea to ja ogólnie nie przepadam za ich kosmetykami, ale ten płyn akurat przypadł mi do gustu, reklamy nawet nie widziałam.
UsuńJa mam krem z nivei obecnie i jest całkiem okej. Ale te płyn po prostu katastrofa u mnie. Do demakijażu używam praktycznie tylko mleczka z garniera, bo najlepiej na mnie działa :)
Usuńoj nie stosowałam żadnego z tych produktów;) jedynie krem bambino;)
OdpowiedzUsuńTa pianka Pharmaceris jest rzeczywiście bardzo dobra. Myślę, ze wkrótce też pokażę u siebie co aktualnie używam :)
OdpowiedzUsuńczekam na posta:)
UsuńRównież używam tej pianki z pharmaceris i też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńile masz kosmetyków:) ja aż tyle nie mam
OdpowiedzUsuńkremik bambino tez lubie i mam nawet jeszcze troche:) -zawsze przywoze sobie z Polski kosmetyki z Ziajki - bardzo lubie te firmy zwlaszcze ich kremiki - kozie mleko -uwielbiam ......... a i pianke Pharmaceris tez mialam i byla super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZiaja rzeczywiście ma całkiem dobre kosmetyki w niskich cenach, z serii kozie mleko miałam kiedyś krem i był bardzo fajny.
UsuńPielęgnacja godna kosmetykomaniaczki :)))
OdpowiedzUsuńfajnie poczytac takie opinie kosmetyków ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie!;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten płyn do demakijażu z Bielendy i był nawet okej, tylko właśnie bardzo mnie oczy po nim szczypały, a jako, że mam wrażliwe to nie potrafiłam długo go używać, teraz moim faworytem jest Ziaja :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam problem z tym szczypaniem oczu po Bielendzie :(
UsuńHej, zostałaś przez mnie otagowana:)
OdpowiedzUsuńświetne recenzje :)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam żadnego z powyższych kosmetyków. Ostatnio również polubiłam firmę Eva Natura :) Jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy to nie mam ulubieńców, ale cały czas ich szukam :) W piątek kupiłam sobie mydło błotno-solne i polubiłam je od pierwszego użycia! Doskonale oczyszcza twarz (już po 1 użyciu prawie wszystkie zaskórniki zniknęły!) przy tym nie podrażnia mnie ani trochę. Jednak wydaje mi się, że przy częstym stosowaniu może wysuszać więc trzeba pamiętać o nawilżeniu np wklepać po wymyciu buźki jakiś krem i wtedy jest wręcz idealnie! :)
OdpowiedzUsuńMydło błotno-solne brzmi bardzo kusząco :), lubię takie specyfiki i przydałoby mi się oczyszczenie z zaskórników... A gdzie to mydło kupiłaś?
UsuńW Rossmanie :)
UsuńA jakiej jest firmy i jak wygląda opakowanie? Bo może je kupię.
UsuńTaak, ta masc, krem bambino:):)
OdpowiedzUsuńTa pianka Pharmaceris leży w mojej szufladzie i czeka na swoją kolej. Widzę, że chyba nie będę żałować:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam zadnej z wyzej wymienionych ale pianka z pharmacerisa bardzo mnie zaciekawila. Lece czytac jej pelna recenzje.
OdpowiedzUsuńPianka jest naprawdę godna polecenia:)
UsuńBardzo lubię tę maseczkę z Oriflame. A najbardziej to lubię jej zieloną barwę i to jak w niej wyglądam:D
OdpowiedzUsuńMaści ichtiolowej też używam od niedawna, ale już jestem zadowolona z efektów!:) Zresztą, kupiłam ją z Twojego polecenia, więc dziękuję Ci za napisanie o jej działaniu!! :)
Też lubię zielony kolor tej maseczki:) A co do maści, to cieszę się bardzo, że notka się przydała:)
UsuńJa do twarzy polecam piankę Iwostin, o której kiedyś pisałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Iwostinu, ale muszę poczytać o tej piance.
Usuńlubię peeling perfecty, z tym ze raczej biorę gruboziarnisty, oba są dobre, wydajne i tanie :)
OdpowiedzUsuńmaść ichtiolową poznałam u Ciebie na blogu i od tej pory cały czas mi towarzyszy ;) bardzo dobre kosmetyki, hmmm co ja mogę polecić np. mój ulubiony peeling St. Ives morelowy, głęboko oczyszczający ;)
OdpowiedzUsuńJak ten peeling jest głęboko oczyszczający, to na pewno byłabym z niego zadowolona, muszę się mu przyjrzeć w drogerii:)
UsuńJa ostatnio zastanawiałam sie nad tym plynem z nivea i chyba sie na niego skusze ;)
OdpowiedzUsuń