wtorek, 11 września 2012

Trudy zostawania magistrem + tag

Wybaczcie, że ostatnio dodaję mało treściwe notki, ale ostatnio moje życie toczy się wokół pisania magisterki... A pisaniu nie sprzyja praca + powracający po wakacjach uczniowie na korepetycje. Na szczęście zostało mi tylko kilka stron by była gotowa, dlatego już tym tygodniu idę do mojego promotora, aby zanieść mu moją ukończoną radosną twórczość i będę modlić się, żeby tylko wszystko zatwierdził i nie kazał mi niczego poprawiać :>


Ostatni trening miałam w środę 5 września i nie czuję się z tą 6-dniową przerwą za dobrze. Ale po tym wyrywaniu zęba nie byłam fizycznie w stanie ćwiczyć, a teraz chcę się sprężyć z magisterką, już mam tak strasznie jej dość... Ale już w sobotę pewnie wrócę do treningów, już nie mogę się doczekać.

No to wyżaliłam się. Tego mi było trzeba :>

A teraz tag zwany "7 faktów o mnie", do którego zostałam nominowana przez Narvikę. Dziękuję :)
1. Jako dziecko byłam strasznie nieśmiała, w podstawówce zawsze trzymałam się z boku i nie miałam koleżanek :) Potem jak byłam starsza to się zmieniło, choć do tej pory nie jestem jakąś wielką duszą towarzystwa.

2. Uwielbiam psy, sama posiadam teriera typu bull.

3. Piszę bezwzrokowo na klawiaturze, nauczyłam się tego w wieku 13 lat i od tej pory zawsze piszę patrząc w monitor.

4. Nie lubię mijać się z sąsiadami na klatce schodowej i mówić im „dzień dobry”  :)

5. Jeżdżę starym, 15-letnim oldschoolowym samochodem z duszą :)

6. Moim marzeniem jest wyjazd do Stanów Zjednoczonych, fascynuje mnie ten kraj i wszystko co z nim związane.

7. Jestem bardzo ostrożna przy wydawaniu pieniędzy i uwielbiam oszczędzać. Przed każdym zakupem analizuję 10 razy, czy naprawdę potrzebuję daną rzecz – ale dzięki temu rzadko zdarza mi się żałować zakupu.

To by było na tyle, taguję wszystkich chętnych :)

54 komentarze:

  1. Ja teraz też mam urwanie głowy bo w piątek poprawka... eh... a trzeba się było uczyć wcześniej :P A pkt 4. mnie rozbroił ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję poprawy, ja na szczęście mam wszystkie egzaminy zaliczone, ale jeszcze właśnie została ta cholerna magisterka :/

      Usuń
  2. 7 punkt to jakbym czytała o samej sobie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie to dobra cecha, lepsze to niż rozrzutność :)

      Usuń
  3. Wow, z tym pisaniem bezwzrokowym to zazdroszczę ;) Przydatna umiejętność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, na pewno ułatwia to obsługę komputera / internetu, poza tym pisze się zdecydowanie szybciej.. Choć już nawet nie wiem, jak to jest pisać zerkając na klawiaturę, bo nie robiłam tego od ponad 10 lat :)

      Usuń
  4. ahhahaha a ja myślałam...że tylko ja jestem dziwna :D bo nie znoszę mówić "dzień dobry" na klatce schodowej... myślę...że to takie nienaturalne... na odczepkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to witaj w gronie nieintegrujących się sąsiadów :D

      Usuń
  5. Ja nie lubię z sąsiadami jeździć w windzie, ta cisza;/ powodzenia z magisterką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo też tak mam :) Jak widzę że ktoś czeka na windę, to zawsze wybieram schody :D

      Usuń
    2. he he ja zawsze idę do drugiej, bo mam za wysoko na schody:D

      Usuń
  6. zazdroszczę punktu 7 :)
    o 6. też marzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia na obronie pracy, mnie to czeka już za rok...

    OdpowiedzUsuń
  8. punkt 2 i 7 nas łączy, choć mój skarb to biały terierek, west :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czym jeździsz?? Pytam tak z ciekawości, bo nie wiem jakie 15-letnie auto jest oldschoolowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starą Skodą :) Jak się wsiądzie do środka to czuć pełen oldskul, nawet jest plastikowy piesek z kiwającą główką :D

      Usuń
    2. jeszcze do niedawna, bo zaledwie miesiac temu jezdzilam
      25-letnim volvo 740 kombi... na nim nauczylam sie praktycznie jezdzic nie liczac tego co na kursie .... niestety zbyt wiele bylo w nim do naprawy i koszty remontu tego auta zmusily mnie do sprzedazy - ale autko bylo fajne:)

      Usuń
    3. Zgadzam się z Tobą, stare samochody są fajne, ale też im są starsze tym więcej trzeba w nie wkładać funduszy... W moim co jakiś czas coś się "sypie", ale jeszcze póki co reanimuję go jak się da :)

      Usuń
  10. Wszystko prócz 3 i 5 mogła bym powiedzieć o sobie ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. powodzenia na obronie pracy :) póki co magisterka jeszcze przede mną ;d z licencjatem było tyle pracy a z magisterką to dopiero....ajj ;p powodzenia :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiem co myślisz o magisterce przechodze przez to samo:) nie jest kolorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  13. chcialabym miec takie 7 punkt u siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Też byłam takim nieśmiałym maluchem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Grunt, że już widać koniec pisania :) Powodzenia na obronie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzymam kciuki za magisterkę! Też marzę o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych, ale niestety strach przed lataniem mi to uniemożliwia ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. powodzenia z obroną mgr :) mam nadzieję, że z promotorem wszystko pójdzie gładko ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Magisterka... Jak dobrze, że mam ją za sobą :P Trzymam kciuki za Ciebie :))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Powodzenia w pisaniu pracy magisterskiej. Oby promotor był przychylny :D Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. jak to mówią najgorsze jest napisane pracy, a obrona to już tylko pikuś Pan Pikuś ;) będzie dobrze! również lubię psy i lubię swoich sąsiadów, a "dzień dobry" musi być obowiązkowo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to musisz być bardzo miłą sąsiadką :) Ja jak ognia unikam spotkań z sąsiadami, oprócz takiej jednej starszej pani, która mieszka drzwi obok :)

      Usuń
  21. powodzenia w pisaniu magisterki! trzymam kciuki :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam nadzieję, że dobrze napiszesz tą magisterkę. :)

    Co do 7. pkt w tagu - szczerze zazdroszczę. Mnie pieniądze się niestety nie trzymają :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Życzę powodzonka kochana :) Czekamy na wieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj, dziękuję za tak miłe słowa :*
    Moim zdaniem jest dość przeciętny, ale do demakijażu oczu polecam dwufazowy płyn micelarny z Bielendy, seria Bawełna, świetnie sobie radzi z usuwaniem każdego tuszu, cieni, kredek i eyelinerów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. będę trzymać kciuki, aby Ci wszystko zatwierdzili ;)
    też raczej nie jestem zbyt wielką duszą towarzystwa ;d a sąsiadów zazwyczaj nie widuję zbyt często ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na jaki temat masz pracę? Znam ten ból, nie dawno pisałam licencjat, a już nie długo będę się męczyć z mgr:(
    Co do pierwszego punktu - miałam/mam tak samo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę o współpracy polsko-chińskiej w dziedzinie gospodarki.. Ale przez to przedłużające się pisanie pracy już mam serdecznie dość wszystkiego co z tym tematem związane :)

      Usuń
  27. zaskoczył mnie punkt pierwszy - miałam podobnie i aktualny 'stan' też mogę określić jako zbliżony do Twojego. Co do pracy - dobrze że do końca już bliżej niż dalej, mam nadzieję że spodoba się promotorowi i wszystko będzie ok :) wracając jeszcze do listy - punkt 4 mnie rozbroił, jest szczery i kurczę, muszę przyznać, że też tego nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Powodzenia na obronie magisterki:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Znam ten ból pisania magisterki i pracowania równocześnie, zatem łącze się w bólu i cierpieniu;)
    Tymczasem ja też umiem pisać bezwzrokowo na klawiaturze;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nieśmiałość oraz pisanie bez patrzenia na klawiaturę się zgadza :) No i oczywiście zamiłowanie do zwierząt również. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wyobrażam sobie jakie to czasochłonne, ja ze względu na mój kierunek muszę pisać prace roczne na zakończenie każdego roku i szczerze mówiąc nigdy mi się nie chce do tego siadać. Ale jaka ulga, kiedy już jest się po wszystkim! :)

    Ja też piszę na klawiaturze patrząc tylko na monitor, chyba już nie umiem inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. kochana looknij sobie--->http://lowca-okazji.blogspot.com/2012/09/darmowa-wejsciowka-na-siownie.html?spref=fb

    OdpowiedzUsuń
  33. a ja jeden z grupy kilku kumpli napisałem pracę magisterską

    reszta przedłużała, przedłużała, i już parę dobrych lat przedłużają napisanie

    OdpowiedzUsuń
  34. Taak, to rosyjski kosmetyk, jak na razie zakochałam się w zapachu tej maski ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzięki za odwiedziny u mnie, obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  36. U mnie bez 5 i 6 się wszystko zgadza :P Chociaż przy 1 u mnie było tak, że miałam koleżankę i obie byłyśmy nieśmiałe przez co trzymałyśmy się z boku ;P .
    A co do 3 to ja też potrafię tak pisać, ale nauczyłam się tego duuużo później niż Ty ;).

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...